20-11-2018, 15:17
(20-11-2018, 14:58)Gieferg napisał(a): JP i JW mają ładniejsze steelbooki niż te tutaj (ciekawsze tło) ale i te są spokoMam zdaje sie JW dokładnie tego co masz na myśli. Faktycznie, ten jest najładniejszy.
(20-11-2018, 15:01)Mr.Hankey napisał(a): Najgorsze możliwe napisy > najlepsza możliwa wersja lektorska i tyle w temacie.Co kto lubi. Mi błędy w napisach jakos specjalnie nie przeszkadzają. Skoro jestem ich świadom, to znaczy, że prawidłowo zrozumiałem dialogi. Co do lektora, to nigdy nie korzystałem z tego na DVD jak i na BD. Wolę oryginalne audio. To oczywiście nie znaczy, że jestem jakimś wrogiem lektora w filmie. Nic z tych rzeczy. Zdarza mi się w końcu obejrzeć co nieco w TV i wtedy często nie ma innej opcji jak lektor. Nie odczuwam z tego powodu jakiegoś dyskomfortu.
(20-11-2018, 14:58)Gieferg napisał(a): Przekleństwa po angielsku nie mają jak dla mnie żadnej mocy (wciąż tylko fuck, fuck i fuck) w zestawieniu z przekleństwami po polsku, szczególnie w wykonaniu co lepszych lektorów (Knapik, Szołajski, Łukomski),Tu akurat pełna zgoda. Pamiętam przykładowo tłumaczenia Robocopa i Predatora 2 na VHS. Tam to takie "określenia" były, że próżno szukać odpowiedników w języku angielskim...
niespotykanie spokojny człowiek
