11-12-2018, 12:01
Mogę powiedzieć teraz jak Steve Rogers, który z niewyobrażalnym smutkiem na twarzy rzekł na zakończenie "Avengers: Infinity War" po zadziałaniu efektu ,,pstryknięcia" majestatyczną mocą Rękawicy Nieskończoności, gdy na jego oczach w cierpki pył obracali się jego przyjaciele i herosi z drużyny: ,,O mój Boże...!". Tak zareagowałem na trailer do "Avengers: Endgame", dosłownie; tak mocno ścisnęło mną od środka.
A co można o samym trailerze powiedzieć? Jest to przejmujący, zimny dramat zamknięty w dwóch i pół minutach zmontowanych scen filmu, z lekkim ,,I hope so" akcentem Scotta Langa na koniec. Krew, pot i łzy. Nikt tak na prawdę nie wygrał; jedyny, niezwyciężony Thanos odniósł jako takie, gorzkie, obłe zwycięstwo. Rękawicę i Kamienie wciąż są przy nim, przy czym Rękawica, z tego co widać, jest zdjęta i leży na jakimś podwyższeniu czy zwykłej ,,farmerskiej" półeczce, bo jest zniszczona, a Thanos samymi Kamieniami nie ma zamiaru się zajmować. Kto wie, może po pstryknięciu Rękawicą, na planecie - nazwijmy to "Tytan 2", Thanos zajrzał wgłąb Klejnotu Duszy i poznał konsekwencje swojego czynu i teraz stara się wszystko to odpokutować, albo nic nie robić, gdyż zwyczajnie w świecie ofiarował Wszechświatu ,,swoje miłosierdzie", czyli według siebie zrobił swoje.
Tailer do "Avengers: Endgame" jest niezwykle poruszający, rodzący jeszcze więcej pytań, zazębiający tysiące myśli wokół tego filmu, niż pierwszy trailer do "Avengers: Infinity War". Shuri nie żyje? Czy ktoś zauważył ikonę jej zdjęcia wyświetlaną na panelu ,,wymazanych" Mścicieli w centrum dowodzenia "Avengers"? Skoro pojawił się Scott, to może wymiar kwantowy okaże się kluczowym polem, z którego będzie można odwrócić proces działania Rękawicy, i wszystko przywrócić do stanu początkowego? A przecież taka sytuacja miała miejsce w komiksie "Infinity Gauntlet" (W "Avengers: Endgame" można by skonstruować prototyp Rękawicy Nieskończoności, zaraz po zdobyciu przez Mścicieli Kamieni Nieskończoności i ,,zasnapować" nią palcami, tak aby odwrócić efekt działania Rękawicy Thanosa). Gdyby okazało się inaczej, jaki miałoby wtedy sens oglądanie "Spider-Man: Far From Home", skoro przykładowo okazałoby się, że Peter Parker nigdy nie powróci, gdyż ,,wciąż" będzie wymazanym przez Thanosa bohaterem?
![[Obrazek: 5c0a844b6dcee42cd85c5a43-750-563.jpg]](https://amp.thisisinsider.com/images/5c0a844b6dcee42cd85c5a43-750-563.jpg)
Mam nadzieję,że w rzeczywistości "MCU", po iście destrukcyjnych działaniach Thanosa w "Avengers: Infinity War" nie wyrzuciło Ziemi z orbity, na której planeta krąży wokół słońca, gdzieś daleko, oj daleko w przestrzeń kosmiczną, jak to było w komiksie "Infinity Gauntlet". "Międzygwiezdna fala uderzeniowa", to jest prawdziwa reperkusja ,,pstryknięcia".
Oby polscy dystrybutorzy filmu nie tłumaczyli go w taki sposób: "Avengers: Ostateczne Starcie", "Avengers: Ostateczność", itp. Nazwa własna brzmi genialnie, a każdy ,,cywilizowany" Ziemianin wie, co ona może oznaczać dla wydarzeń nadchodzącego filmu i całego "MCU".
A co można o samym trailerze powiedzieć? Jest to przejmujący, zimny dramat zamknięty w dwóch i pół minutach zmontowanych scen filmu, z lekkim ,,I hope so" akcentem Scotta Langa na koniec. Krew, pot i łzy. Nikt tak na prawdę nie wygrał; jedyny, niezwyciężony Thanos odniósł jako takie, gorzkie, obłe zwycięstwo. Rękawicę i Kamienie wciąż są przy nim, przy czym Rękawica, z tego co widać, jest zdjęta i leży na jakimś podwyższeniu czy zwykłej ,,farmerskiej" półeczce, bo jest zniszczona, a Thanos samymi Kamieniami nie ma zamiaru się zajmować. Kto wie, może po pstryknięciu Rękawicą, na planecie - nazwijmy to "Tytan 2", Thanos zajrzał wgłąb Klejnotu Duszy i poznał konsekwencje swojego czynu i teraz stara się wszystko to odpokutować, albo nic nie robić, gdyż zwyczajnie w świecie ofiarował Wszechświatu ,,swoje miłosierdzie", czyli według siebie zrobił swoje.
Tailer do "Avengers: Endgame" jest niezwykle poruszający, rodzący jeszcze więcej pytań, zazębiający tysiące myśli wokół tego filmu, niż pierwszy trailer do "Avengers: Infinity War". Shuri nie żyje? Czy ktoś zauważył ikonę jej zdjęcia wyświetlaną na panelu ,,wymazanych" Mścicieli w centrum dowodzenia "Avengers"? Skoro pojawił się Scott, to może wymiar kwantowy okaże się kluczowym polem, z którego będzie można odwrócić proces działania Rękawicy, i wszystko przywrócić do stanu początkowego? A przecież taka sytuacja miała miejsce w komiksie "Infinity Gauntlet" (W "Avengers: Endgame" można by skonstruować prototyp Rękawicy Nieskończoności, zaraz po zdobyciu przez Mścicieli Kamieni Nieskończoności i ,,zasnapować" nią palcami, tak aby odwrócić efekt działania Rękawicy Thanosa). Gdyby okazało się inaczej, jaki miałoby wtedy sens oglądanie "Spider-Man: Far From Home", skoro przykładowo okazałoby się, że Peter Parker nigdy nie powróci, gdyż ,,wciąż" będzie wymazanym przez Thanosa bohaterem?
![[Obrazek: 5c0a844b6dcee42cd85c5a43-750-563.jpg]](https://amp.thisisinsider.com/images/5c0a844b6dcee42cd85c5a43-750-563.jpg)
Mam nadzieję,że w rzeczywistości "MCU", po iście destrukcyjnych działaniach Thanosa w "Avengers: Infinity War" nie wyrzuciło Ziemi z orbity, na której planeta krąży wokół słońca, gdzieś daleko, oj daleko w przestrzeń kosmiczną, jak to było w komiksie "Infinity Gauntlet". "Międzygwiezdna fala uderzeniowa", to jest prawdziwa reperkusja ,,pstryknięcia".
Oby polscy dystrybutorzy filmu nie tłumaczyli go w taki sposób: "Avengers: Ostateczne Starcie", "Avengers: Ostateczność", itp. Nazwa własna brzmi genialnie, a każdy ,,cywilizowany" Ziemianin wie, co ona może oznaczać dla wydarzeń nadchodzącego filmu i całego "MCU".
