06-01-2019, 09:41
Na stronie "star-wars.pl" znalazłem informację, która zacieśnia nieco bardziej napięcie wokół filmowego "Star Wars: Episode IX", odnosząc się tym samym do rzekomo przewidywanego "Box office" produkcji, przy założeniu również teoretycznego zysku ze sprzedaży biletów innych kinowych hitów:
,,Według branżowych przewidywań, Epizod IX będzie jednym z najważniejszych wydarzeń filmowych roku, a tym samym jednym z głównych hitów. Dziennikarze jednak dość jednogłośnie wskazują tegorocznego lidera. Będzie nim prawdopodobnie inny film Disneya, a dokładniej „Avengers: Endgame(...)Podzielone są też głosy, czy Epizod IX będzie drugim najbardziej dochodowym filmem roku. Są trzy inne produkcje Disneya, które mogą prześcignąć film Abramsa w starciu w box office. Najmniejsze szanse, acz niezerowe ma „Toy Story 4” Pixara. Jeszcze groźniejsza wydaje się być „Kraina lodu 2”, jednak filmem, który może nieoczekiwanie najwięcej namieszać w przyszłorocznym box office będzie „Król Lew” w wersji Jona Favreau.(...)Natomiast analitycy liczą, że Epizod IX zgarnie miliard, a także sugerują, że może mieć lepszy wynik niż Epizod VIII)..."
Jeśli chodzi o moje zdanie, co do kwestii dochodu ze sprzedaży biletów na "Star Wars: Episode IX", zarobek przewidywany dla "Gwiezdnych Wojen, Epizodu IX", to według mnie: 1 600 000 000 dol. Jest to logiczne, z racji tego, że "Epizod IX" będzie, bądź co bądź, finałem głównej filmowej sagi "Star Wars" o ponad 40 letniej niebywałej historii, tym samym zyska miano epickiego wydarzenia. Dla mnie sama myśl o tym, że starwarsowski film miałby konkurować z "Krainą Lodu 2" jest śmieszne i żenujące; groteska goni groteskę, gdy fani okażą się aż tak podzieleni i będą woleli pójść na jakąś bajeczkę, niż ponadczasowe emanujące siłą, ideą, fenomenalną w skali lat doświadczenia fabułą, "Gwiezdne Wojny"!
A Wy, co myślicie o tegorocznych "Gwiezdnych Wojnach"? Jak film wypadnie w światowym kinowym "Box office" w 2019 i 2020 roku?
,,Według branżowych przewidywań, Epizod IX będzie jednym z najważniejszych wydarzeń filmowych roku, a tym samym jednym z głównych hitów. Dziennikarze jednak dość jednogłośnie wskazują tegorocznego lidera. Będzie nim prawdopodobnie inny film Disneya, a dokładniej „Avengers: Endgame(...)Podzielone są też głosy, czy Epizod IX będzie drugim najbardziej dochodowym filmem roku. Są trzy inne produkcje Disneya, które mogą prześcignąć film Abramsa w starciu w box office. Najmniejsze szanse, acz niezerowe ma „Toy Story 4” Pixara. Jeszcze groźniejsza wydaje się być „Kraina lodu 2”, jednak filmem, który może nieoczekiwanie najwięcej namieszać w przyszłorocznym box office będzie „Król Lew” w wersji Jona Favreau.(...)Natomiast analitycy liczą, że Epizod IX zgarnie miliard, a także sugerują, że może mieć lepszy wynik niż Epizod VIII)..."
Jeśli chodzi o moje zdanie, co do kwestii dochodu ze sprzedaży biletów na "Star Wars: Episode IX", zarobek przewidywany dla "Gwiezdnych Wojen, Epizodu IX", to według mnie: 1 600 000 000 dol. Jest to logiczne, z racji tego, że "Epizod IX" będzie, bądź co bądź, finałem głównej filmowej sagi "Star Wars" o ponad 40 letniej niebywałej historii, tym samym zyska miano epickiego wydarzenia. Dla mnie sama myśl o tym, że starwarsowski film miałby konkurować z "Krainą Lodu 2" jest śmieszne i żenujące; groteska goni groteskę, gdy fani okażą się aż tak podzieleni i będą woleli pójść na jakąś bajeczkę, niż ponadczasowe emanujące siłą, ideą, fenomenalną w skali lat doświadczenia fabułą, "Gwiezdne Wojny"!
A Wy, co myślicie o tegorocznych "Gwiezdnych Wojnach"? Jak film wypadnie w światowym kinowym "Box office" w 2019 i 2020 roku?
