(24-06-2019, 12:04)misfit napisał(a): Ten drugi to mam nadzieję, że Faworyta, a nie np. Planeta Singli 3
Dokładnie. Kiedyś byłem na seansie spirytystycznym, gdzie „mag” odczytywał zapisy z karteczek jakby na nie nie patrząc. Nadawałbyś się.
Wczoraj rozmawiałem z żoną o tym zakupie, bo była ona w kinie i stwierdziła, że do filmu można wracać. Poza tym twórca zaryzykował zabawę obiektywami szerokokątnymi (oglądałem na ten temat reportaż) i ciekaw jestem efektów.Gwoli uczciwości dodam, że myślałem też o „Wymazać siebie” (2018), ale raczej nie.
EDIT:
No i 950 post „popełniony” a obiecałem sobie w wakacje jakąś przerwę.
„Ja paryskimi perfumami się nie perfumuję... Ja jeden wiem co tej ziemi jest potrzebne”.

