(21-02-2019, 14:56)Daras napisał(a): Ma ktoś ten krążek? Czy tu też coś skopano?OK, obejrzałem ostatni zakup od Mayfly, czyli „Bezlitosnego” (2017) i chyba faktycznie na tym będzie koniec „przyjaźni”. Przyznam jednak, że obraz jest stabilny (klatkaż zgodny z danymi podanymi na stronie kolegi Porala).
http://poral.eu/bool-han-dang_na-bbeum_nom-deul-eui_se-sang_2017_blu-ray.php
(05-04-2019, 14:34)misfit napisał(a): Daj znać jak już sprawdzisz co z tym czasem trwania i fps.„Playtime” wyświetla się u mnie – uwaga – jako 1080i. Czas projekcji wynosi 2.03:36. Z kolei w poralowskim serwisie widzę obecnie wartość 23,976 fps. Sugeruję weryfikację „organoleptyczną” i ewentualną korektę.
Sprawa szarpania obrazu rozwiązana. Po prostu mój dogorywający (ostatnio bardzo zauważalnie) Philips niezbyt dobrze radzi sobie z usuwaniem przeplotu. Wspomniany problem nie występuje w zapasowym Sony.
Tak generalnie - Malfy nie przykłada się do wydań BD (np. bąbelki z powietrzem pomiędzy krążkiem a naklejką informacyjną). Szkoda. To firma, która podjęła próbę rozpowszechniania w wersji PL kina specyficznego i często naprawdę dobrego.
EDIT:
Widzę, że korekta zrobiona.

Kiedyś rekomendowałem polską edycję „Playtime”. Biorąc pd uwagę plusy i minusy podtrzymuję swoją rekomendację. Dlaczego? Dziś mam prawie pewność, że tylko firma Mayfly wydała płytę z historycznym dźwiękiem dookólnym. Dla posiadaczy zestawów 5.1 z pewnością ma to znaczenie.
O kurna, jeszcze coś. Zerknąłem na obecne ceny. Czyżby kolejny „biały kruk”? BD kupiłem za jakieś 30 – 40 zeta. A teraz...?
„Ja paryskimi perfumami się nie perfumuję... Ja jeden wiem co tej ziemi jest potrzebne”.
