24-11-2019, 10:07
(24-11-2019, 01:20)Wolfman napisał(a): Nadchodzący rok będzie tłusty dla 4k uhd, który jest niby dla zapaleńców, a niedługo będzie standardem w domu. Dlaczego mi się tak wydaje? Bo telewizory jak i nośnik mają wspólną nazwę 4k i hdr. A to zauważają nawet analfabeci techniczni kupując tv.Ziemia do wolfmana, Ziemia do wolfmana, halo?
Przeciętnego człowieka NIE INTERESUJE KUPOWANIE FILMÓW. Nie interesuje go DVD, Blu-ray a tym bardziej format, o którym nawet nie słyszał.
Przeciętnego człowieka nie stać na taki sprzęt ani na filmy.
Analfabeci techniczni właśnie dlatego są technicznymi analfabetami, ponieważ ich ten temat kompletnie nie interesuje.
Taka osoba wymieniając TV na nowy da sobie w MM wcisnąć wyświetlacz 4K HDR, nasłucha się bajek o super obrazie, po czym wróci do domu i będzie na tym oglądać co najwyżej TVN Fabułę w HD.
Pomijam już, że symbolem HDR oznaczone są też tanie telewizory z niskim kontrastem, które nie są w stanie wyjść poza 300 nitów. Przeciętny Kowalski weźmie na raty coś taniego, a nie sprzęt za 8 tysięcy. Dla większości ludzi wydanie takiej kwoty na telewizor to niezrozumiała abstrakcja.
No ale według Wolfmana zaraz nastąpi rewolucja i ludzie doznają masowego oświecenia, bo tak. 65-calowe OLEDy zaczną znikać z półek, a płyty UHD staną się standardem. Bo tak.
Nawet jeśli 4K stanie się standardem telewizyjnym, to dokładnie niczego to nie zmieni.
LG OLED 65" B8
Panasonic DP-UB820
Sony HT-ZF9
Apple TV 4K
Panasonic DP-UB820
Sony HT-ZF9
Apple TV 4K
