06-02-2015, 20:59
Bareja
Family Guy
Monty Python (kiedyś jakoś bardziej śmieszył)
niegdyś mnie komedie śmieszyły, dziś raczej tylko żenują, nawet te, które swego czasu uważałem za dobre. powód jest jeden - mam specyficzne poczucie humoru, którego zdecydowana większość znanych mi ludzi "nie rozumie", czyli takie, z którym mi dobrze. i tak, Joan Cornella tworzy śmieszne historyjki obrazkowe
swoją drogą, straszniem ciekaw, jakie to "śmieszne momenty" ma ten den Hangover.
Family Guy
Monty Python (kiedyś jakoś bardziej śmieszył)
niegdyś mnie komedie śmieszyły, dziś raczej tylko żenują, nawet te, które swego czasu uważałem za dobre. powód jest jeden - mam specyficzne poczucie humoru, którego zdecydowana większość znanych mi ludzi "nie rozumie", czyli takie, z którym mi dobrze. i tak, Joan Cornella tworzy śmieszne historyjki obrazkowe
swoją drogą, straszniem ciekaw, jakie to "śmieszne momenty" ma ten den Hangover.
