10-12-2019, 11:08
Wg mnie ten artykuł nie wniósł nic nowego poza jasnymi faktami. Zadziwia mnie też zadawanie oczywistych pytań przez osobę która jako kolekcjoner - zna rynek na wylot i zapewne zna też warunki dystrybucji, koszta itp. Nie rozumiem wiec po co pisać o czymś czego się nie zmieni ani nie ma się na to wpływu. Sprowadzanie wszystkiego do braku chęci, wyzysku, oszukiwania i cwaniakowania dystrybutora jest dla mnie niepojęte. To tak jak bym zaczął wmawiać że np. Mercedes olał naszych kierowców i nie promuje swoich extra super aut wystarczająco i przez to Polacy jeżdżą słabymi autami bo jest lipna promocja tych zajebistych. Takie argumenty padają w artykule gdzie autor zarzuca słabą popularyzacje BD względem DVD. Kolejne pretensje do chyba nikogo o brak limitowanych ( najdroższych wydań ) dla kolekcjonerów. A ilu tych kolekcjonerów w naszym pięknym kraju mamy, którzy to polecą do MM, Empiku itp i wykupią te najdroższe wydania w steelach z dodatkami, figurkam iitp. Mają to wykupić ci kolekcjonerzy co to płaczą po forach na zwykłe wydania jakie to u nas są drogie i ściągają to samo z UK,US,DE,FR? Przecież to jest samo zaprzeczanie sobie. W jednym zdaniu jechać na droższe ceny i pisanie, że się tego nie kupi a potem pytanie czemu nie trafia do nas najdroższe wydanie Jokera w steelu z 4K? Odpowiedź jest prosta, kto ma to kupić i w jakich ilościach i w jakiej cenie? Przecież jak by się przejść po polskich domach to pewnie najpopularniejsze telewizory to 32-40 cali więc co Ci ludzie mają na tym oglądać ? Jokera w 4k
Tak samo jak argumenty, że w konsoli jest napęd ... no jest i służy on temu by włożyć do niego GRĘ na na płycie BD. Jaki procent ludzi kupujących konsole zrobiło to w celu zbierania filmów na BD? 5% ? 10%? Sorry ale w większy procent nie uwierzę. Tak samo jak można wałkować w nieskończoność porównywanie rodzimego rynku wydawniczego do UK czy USA i dziwienie się, że ta jest taniej
Jest taniej bo jest więcej nakładu, jest więcej nakładu bo jest na to klientela, jest na to klientela bo mieszka tam duuuuuużo więcej ludzi niż u nas i każdy z nich ma zarobi po kilkanaście - kilkadziesiąt tysięcy złotych miesięcznie i może sobie takich filmów nabrać cały koszyk jak ja kajzerek w Tesco. No ale wiadomo można udawać, że się tego nie rozumie i pisać do dystrybutorów, że się jest oszukanym. Tylko tak najzwyczajniej, czasu wam na to nie szkoda?
Tak samo jak argumenty, że w konsoli jest napęd ... no jest i służy on temu by włożyć do niego GRĘ na na płycie BD. Jaki procent ludzi kupujących konsole zrobiło to w celu zbierania filmów na BD? 5% ? 10%? Sorry ale w większy procent nie uwierzę. Tak samo jak można wałkować w nieskończoność porównywanie rodzimego rynku wydawniczego do UK czy USA i dziwienie się, że ta jest taniej
Jest taniej bo jest więcej nakładu, jest więcej nakładu bo jest na to klientela, jest na to klientela bo mieszka tam duuuuuużo więcej ludzi niż u nas i każdy z nich ma zarobi po kilkanaście - kilkadziesiąt tysięcy złotych miesięcznie i może sobie takich filmów nabrać cały koszyk jak ja kajzerek w Tesco. No ale wiadomo można udawać, że się tego nie rozumie i pisać do dystrybutorów, że się jest oszukanym. Tylko tak najzwyczajniej, czasu wam na to nie szkoda?
