12-01-2020, 22:49
Pierwszy tytuł trafiony.
Drugi to „Green Book” (2018).
Czytałem o próbach standaryzacji. Zamysł był taki aby do kin i telewizji kręcić filmy właśnie z takim AR (?). Sprawa chyba umarła (lub umiera) w sposób naturalny. Jednak zastanawiam się z jakich powodów niektórzy twórcy nadal używają OAR 2.00:1?
Drugi to „Green Book” (2018). Czytałem o próbach standaryzacji. Zamysł był taki aby do kin i telewizji kręcić filmy właśnie z takim AR (?). Sprawa chyba umarła (lub umiera) w sposób naturalny. Jednak zastanawiam się z jakich powodów niektórzy twórcy nadal używają OAR 2.00:1?
„Ja paryskimi perfumami się nie perfumuję... Ja jeden wiem co tej ziemi jest potrzebne”.
