Jakby ci naprawdę zależało, żeby film był bliższy temu co było w kinach i na VHS - tych pierwszych, to by ci nie odpowiadało ani DVD, ani Blu ani 4K. Rzecz w tym, że tobie wcale na tym nie zależy, jedyne na czym ci zależy to, żeby film miał takie kolorki jak wtedy gdy go widziałeś po raz pierwszy. A że to akurat była kolorystycznie spieprzona wersja to już nieistotne
