27-04-2020, 12:40
A tutaj jeszcze artykuł sprzed 13 lat potwierdzający to co pisze Gleaken:
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114873,4799046.html
I totalna racja z tymi Czechami. Po pierwsze skąd wiadomo jak wygląda tamten rynek. Jaki jest poziom samej sprzedaży obecnie i spadków wzgledem poprzedniej dekady? To, że kilku filmozerców kupuje na filmarenie, to jeszcze nie dowód, że MOŻNA, zwłaszcza, że nie wiem(y) jak jest u naszych południowych sąsiadów z prawami do danych (konkretnych) tytułów. czy jest rozdrobnienie jak u nas czy raczej jakiś rodzaj monopolu.
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114873,4799046.html
I totalna racja z tymi Czechami. Po pierwsze skąd wiadomo jak wygląda tamten rynek. Jaki jest poziom samej sprzedaży obecnie i spadków wzgledem poprzedniej dekady? To, że kilku filmozerców kupuje na filmarenie, to jeszcze nie dowód, że MOŻNA, zwłaszcza, że nie wiem(y) jak jest u naszych południowych sąsiadów z prawami do danych (konkretnych) tytułów. czy jest rozdrobnienie jak u nas czy raczej jakiś rodzaj monopolu.
