(31-05-2020, 20:03)misfit napisał(a): Ładny up !
(31-05-2020, 20:28)Juby napisał(a): Wooow. Jaki update (a to dopiero jego pierwsza część!). :ODzięki.
To jest z blisko 1 roku, więc gdyby podzielić na 12 miesięcy, to wyjdzie jakieś 8 wydań miesięcznie. Do Kolegi Wolfmana mi jeszcze daleko.
(31-05-2020, 20:28)Juby napisał(a): Wolisz wersję rozszerzoną Black Hawk Down?Trudno powiedzieć, bo widziałem ją tylko raz na DVD. BD które aktualnie posiadam, to pierwsze wydanie tego filmu na tym nośniku i obraz jest zakodowany w MPEG2. To niestety trochę widać. Tutaj bardziej zależy mi obrazie. Te dodatkowe sceny to bonusik, ale też wpływający na decyzję o zakupie.
(31-05-2020, 20:40)Gieferg napisał(a): No ale zawsze lepiej mieć dwie wersje niż jedną.
(31-05-2020, 21:10)Juby napisał(a): Wydawanie filmów z funkcją wyboru jaką wersję chce się oglądać (jak jest to np. z Alienami, czy Gladiatorem) powinno być standardem.Tak powinno być, ale nie jest. Najgorzej, gdy takie wersje dostępne są w dwu osobnych wydaniach różniących się znacząco jakością obrazu. Przykładowo, Total Recall z 2012. Wiem, do filmu Verhoevena się nie umywa, ale ogólnie jest przyzwoita i dlatego chcę mieć na półce oba te filmy. Wydanie "Mastered in 4K" wygląda znakomicie (i to właśnie posiadam), ale to wersja tylko kinowa. Wydanie z wersją rozszerzoną ma płytę z filmem napakowaną dodatkami (mimo, że do wydania dokładali osobną płytę BD na bonusy) i jakość obrazu niestety ucierpiała, a szkoda bo wersja extended wnosi kilka ciekawych zmian.
Wracając do Ridleya Scotta, to z wersjami rozszerzonymi u niego bywa różnie. Czasem wnoszą wiele, jak w American Gangster , czy Kingdom of Heaven, a czasami niewiele jak np. w Alien. Jak jest możliwość mieć obie za jednym zamachem i jeszcze na najnowszym nośniku, to myślę, że warto skorzystać.
(31-05-2020, 20:03)misfit napisał(a): Komu jak komu, ale Disneyowi za ich podejście do nośników fizycznych życzę wszystkiego najgorszego i oby kiedyś zaliczyli bankruta... Chociaż zdaję sobie sprawę, że szybciej doczekamy się końca świataAle ten rok zaliczą do kiepskich. Może więc w drugiej połowie przyłożą się i zrobią trochę porządnych fizycznych wydań filmów od Foxa, które już od dawna proszą się o wersję UHD, jak choćby Alieny od "dwójki" wzwyż, Kingdom of Heaven, Avatar, a może nawet i Abyss Camerona (wiem, rozmarzyłem się
). Jak się popatrzy ile potrafią zarobić, nawet w dobie streamingu, "topowe" tytuły (https://www.the-numbers.com/alltime-bluray-sales-chart), to są to pieniążki raczej nie do pogardzenia zwłaszcza, jeżeli w kinach nie ma widzów, premiery odwołane i główną formą "sprzedaży" filmów pozostaje streaming... lub właśnie nośnik fizyczny.
niespotykanie spokojny człowiek
