22-12-2020, 22:44
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-12-2020, 22:47 przez Mister Tadeo.)
Wybrać 10 ulubionych filmów to właściwie mission impossible. Ale skoro takie zasady ktoś narzucił na początku, to ich nie naginałem. Dziś przedstawiłem taką listę (ułożyłem ją dość szybko), a jutro po dłuższym zastanowieniu pewnie wyglądałaby trochę inaczej (może ze dwa, góra trzy pozycje zostałyby zastąpione przez inne).
Fakt jest taki, że dałem tytuły, do których bardzo często wracam, tak średnio co dwa lata. Dawniej częstotliwość ich oglądania była znacznie wyższa (stąd ponad 20 seansów np. Ściganego).
Z tej dzisiejszej dychy 4 filmy widziałem w kinie: Braveheart, Ścigany, Speed, GoldenEye (2 razy nawet). Poszukiwaczy na siłę też mógłbym dorzucić do tego grona, bowiem obejrzałem przygodówkę Spielberga na dużym ekranie z muzyką wykonywaną na żywo w ramach FMF-u w Krakowie.
Fakt jest taki, że dałem tytuły, do których bardzo często wracam, tak średnio co dwa lata. Dawniej częstotliwość ich oglądania była znacznie wyższa (stąd ponad 20 seansów np. Ściganego).
Z tej dzisiejszej dychy 4 filmy widziałem w kinie: Braveheart, Ścigany, Speed, GoldenEye (2 razy nawet). Poszukiwaczy na siłę też mógłbym dorzucić do tego grona, bowiem obejrzałem przygodówkę Spielberga na dużym ekranie z muzyką wykonywaną na żywo w ramach FMF-u w Krakowie.
