Buduję nowy kącik KD

[Pan Anatol]

No nie wiem, ja bym raczej uważał z takim ustawieniem - wprawdzie nie znam się za bardzo na piecach kaflowych ale jednak grzeje to chyba dość mocno, mocniej niż takie rury od ogrzewania. No i też może się chyba zdarzyć taka sytuacja, że czasem w piecu napalisz, a czasem nie i temperatura otoczenia płyt będzie oscylować. Na pewno nie sprawi to, że płyty przestaną działać z dnia na dzień, ale niewykluczone, że skróci ich żywotność - przypominam, że w większości są one sklejone z dwóch warstw, które poddane wysokim temperaturom lub co gorsza właśnie takim oscylacjom temperatury mogą się powoli rozklejać. Więc moja rada jest taka, że jeśli chcesz, żeby płyty Ci posłużyły jak najdłużej, to umieść je gdzieś, gdzie temperatura jest w miarę stała i raczej niższa niż wyższa.

Oczywiście czasem płyty zachowują się w zagadkowy sposób - niektóre przestają działać ni stąd, ni zowąd, a niektóre działają doskonale, choć były trzymane w skrajnych warunkach. Więc możliwe, że Twoim płytom nic by się nie stało koło pieca, ale np. ja trochę bym się czegoś takiego bał, dlatego ostrzegam.