No mnie bardziej drażnią głupoty, niezdecydowanie scenarzystów co do głownego bohatera (kompletnie nie przemawia do mnie ten cały Marcus, wolałbym żeby się bardziej skupili na Connorze) i fabularne uproszczenia w Salvation, za to podoba mi się jak ten film wygląda i uważam, że młody Reese był fajnie dobrany.
|
Sebas - archiwum
|
| Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości |
