Blu-ray vs DVD - dyskusja

[Kurgan]

Ethan Tu nie chodzi o to że ktoś jest starym dziadem i nie umie niczego znaleźć w internecie. Osobiście nie mam z tym żadnego problemu. Na co dzień słucham głównie power metalu, heavy metalu i hardrocka. Co więcej bardzo dużo płyt kupiłem dzięki Youtube. Problem polega na tym, iż po około 2015 roku praktycznie nie kupiłem żadnej nowej płyty debiutującego wykonawcy, przez co rozumiem osobę dopiero zaczynającą swoją przygodę w showbiznesie, a nie artystę, który zaczyna kolejną przygodę z nowym zespołem. Starzy też jakość nie spieszą się z wydawaniem nowych. To jest właśnie efekt modelu biznesowego streamingu. Ludzie nie kupując płyt powodują że starym się nie opłaca, wolą żyć z koncertów, zaś nowych będzie coraz mniej, bo ci sami się nie przebiją, wytwórnie nie będą miały kasy na odpowiednią promocję i będą musieli w inny sposób zapewnić utrzymanie rodziny. Zresztą sam zauważyłeś, że skończył się okres gwiazd stadionowych. Nie powstaje dzisiaj nic, co by porwało tłumy. To samo jest w filmie same kontynuacje i rebooty bo to bezpieczna inwestycja. Koniecznie by film nie wywoływał żadnych emocji i był politycznie poprawny. Filmów na poziomie Zapachu Kobiety, Foresta Gumpa czy Filadelfii, Monty Pytona dzisiaj nie uświadczymy.
Ciekawostka odnośnie Grety Van Fleet. W 1988 wyszedł debiutancki album zespołu Kingdom Come, który został delikatnie mówiąc zjechany za mocne inspiracje Led Zeppelin. Dzisiaj jak widać to zaleta.
sebas Proponuje ci odkopać sprzęt i słuchać z dzieciakami. To najlepszy okres na rozpoczęcie edukacji muzycznej. Sam widzę po swoich, jak to procentuje w późniejszym okresie. Chyba że chcesz żeby słuchali hiphopu na głośniczku BT (sorry nie widzę w tym gatunku jakichkolwiek pozytywów)