Właśnie wróciłem z kina i mam zagwozdkę w kwestii filmu roku
Poczekam z decyzją na seans powtórkowy, na razie mogę powiedzieć, że chwilami czuć, że za bardzo to rozwleczono (szczególnie finał finału przed epilogiem, tzn tam gdzie mamy powtórkę z Titanica), a całość opiera się na słabej scenariuszowo zagrywce, ale jak to sie ogląda!.
Poczekam z decyzją na seans powtórkowy, na razie mogę powiedzieć, że chwilami czuć, że za bardzo to rozwleczono (szczególnie finał finału przed epilogiem, tzn tam gdzie mamy powtórkę z Titanica), a całość opiera się na słabej scenariuszowo zagrywce, ale jak to sie ogląda!.
