12-03-2019, 18:04
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12-03-2019, 18:07 przez Nie_zbieram_ale_lubie.
Powód edycji: ogonki i literówki
)
(12-03-2019, 16:13)Daras napisał(a): P.S. 1
Nie_zbieram_ale_lubie, oczywiście pamiętam Twoją dawną wypowiedź (patrz np. ostatnie zdanie powyżej). Mam też na uwadze ostatni wpis expressis verbis. OK, jestem otwarty na ucztę dla oczu, ale obecnie - choćby z powodów lokalowych - wolę być posiadaczem projektora i sporego ekranu wysuwanego z kasety. Nie kręcą mnie już filmy oglądane na „telewizorkach” około 60”. Mam nadzieję, iż rozumiesz mój obecny punkt widzenia. Zrozumienie nie musi być tożsame z akceptacją, oczywiście.
Daras.
Uwierz mi, że rozumiem Twój punkt widzenia. Fajnie byłoby gdyby zrozumienie było obopólne.
Ani ja, ani Kolega misfit nie usiłujemy przekonać Cię do tego, abyś porzucił projektor na rzecz małego telewizora, choćby OLED. 80" niestety kina nie zrobi. Obaj jesteśmy zwolennikami dużego ekranu, czekajacymi na warty inwestycji upgrade.
Chodzi o to, żebyś spróbował na własne oczy nowinek, które powoli wchodzą na rynek i kiedyś staną się standardem. Nie ma sensu w kółko rozprawiać o czymś, co jest oczywiste, albo przetrminowane.
Zamiast kupna dwóch czy trzech filmów na półkę, wyczaj sobie tanie loty do Eindhoven albo Wiednia, w okresie w którym Marvel/Disney planuje jakąś premierę. Przed seansem odwiedź pub, spróbuj lokalnego piwa, aby przy okazji zmniejszyć poziom krytycyzmu wobec warstwy fabularnej filmu, wybierz miejsce w środku widowni i doceń różnicę pomiędzy jakością oferowaną przez kino Dolby Vision, a lokalnym multipleksem. Zanim zaś wybierzesz się w tę wycieczkę, wproś sie do znajomego entuzjasy z OLED-em. On już będzie wiedział, co Ci zaprezentować. Tylko trzymaj szczęke mocno obiema rękami. Potem uruchom wyobraźnie, antycypując że w przyszłosci będziesz siedział w kinie przed ekranem dającym taki właśnie obraz.