Misfit napisał:
Na samym początku naszej dyskusji założyłem, że na takie rzeczy masz wywalone bo ich zwykle po prostu nie zauważasz.
Tyle, że ja wyjaśniłem z jakiego powodu nie szukałem info o tej sensacji w necie.
Daras napisał:
Ja po prostu (co do zasady) nie korzystam z trybów KINO. A funkcja SALA KINOWA już na dzień dobry trąci podpuchą. Oczywiście, że ustawienie BEZPOŚREDNIE z samej definicji, ale też po porównaniach, budzi jakieś zaufanie. Czy ktoś z filmożerców unika tego trybu? Proszę o wpisy.
Zatem znowu dyskutujemy o niczym. Naprawdę jesteś funny man.
Misfit napisał:
Miałeś okazję do wykazania się na tym polu, którą oddałeś przez poddanie się - więc, że tak napiszę, teraz już jest po ptokach - czas wymądrzania się minął
Miałem okazję wykazania się??? Skąd ten pomysł, że choć przez moment chciałem. To raczej było Twoje oczekiwanie, niż moja intencja. Gdzie ja się lepiej rozerwę po robocie jak nie tu?
Misfit napisał:
Wyczuwam pewną niekonskwencję, podobnie zresztą jak w podawaniu/niepodawaniu modelu sprzętu, który posiadasz w zależności od sytuacji - tutaj myślę, że diagnoza Mierzwiaka o "wstydzie" była najbardziej trafna.
Niekonsekwencję? W taki sposób komentujesz „starannie” wybrane cytaty, że ja się w tym po prostu gubię. Że Ci się chce! Też chciałbym mieć długi urlop. Sporo wypowiedzi nie wymaga żadnych uwag bo każdy może dojść do własnych wniosków. A teraz mamy w ciekawym wątku „czeski film”.
Może zacytuję coś z poprzedniej strony i uzupełnię tamtą wypowiedź (odnośnie diagnozy Mierzwiaka).
Daras napisał:
Na początku mojej forumowej egzystencji czymś tam się chwaliłem. Potem czytając różne komentarze stwierdziłem, że to nie ma większego sensu. Ale zostawmy tę sprawę, gdyż na temat uszczypliwości wobec osób posiadających niezbyt drogi sprzęt pisałem wielokrotnie. Prywatnie świetnie rozumiem ograniczenia budżetowe niektórych miłośników kina. W ciągu swojego życia próbowałem zarabiać na wiele sposobów i nie zawsze były to okresy prosperity. A kino i sprzęty zawsze mnie kręciły.
Uzupełnienie. Owszem, mam sprzęt budżetowy, jak np. wspomniany (bodajże najtańszy) BD od Sony. Dlaczego miałbym się go wstydzić? Posiadam też urządzenia z wyższych półek, o których w szczegółach nigdy na tym forum nie napiszę. Nie bawi mnie licytacja w stylu kto ma lepiej, kto gorzej itp., a takie pierdy na forum zauważałem. To infantylizm, zresztą chyba sam Mierzwiak przyznałby mi rację (?).
MiMiK napisał:
Mam nadzieje że zdajesz sobie sprawę iż tryb ten (Reference) jest ustawiony przez producenta i nie jest to tożsame ze skalibrowanym projektorem. Jest to kolejny tryb obrazu.
Naprawdę łykasz tą ściemę "Przeznaczeniem tego trybu jest odtwarzanie obrazu możliwie jak najbardziej zgodnie z zamierzeniami reżysera."??
PS Jeśli zrobiłeś "profesjonalną" kalibracje to powinieneś w Optomie używać trybów ISF
Oczywiście, że zdaję sobie sprawę na czym polega tryb referencyjny i ściemy nie łykam. Siedzę w projektorach ze 13 lat. W pierwszej Otomie odczuwałem potrzebę kalibracji gdyż żadne ustawienie nie dawało mi satysfakcji. Z ostatniego rzutnika jestem zadowolony na tyle, że do sobotnich projekcji wystarcza mi Reference plus ewentualna kosmetyka w zależności od filmu.
Powtórzę – Jestem zadowolony i o takie właśnie qualia mi chodzi! Oczywiście możliwe są tu komentarze w stylu: źle robisz, jesteś porąbany, masz wywalone itp. Ale nie będę profesjonalnie kalibrował projektora do oglądania filmów (średnio) raz w tygodniu. Może gdyby kino było moim jedynym hobby... Jednak mam tych zainteresowań więcej, a czasu mało.
Zatem dziękuję za interesującą dyskusję o niczym. Było wesoło, niemniej z mojej strony pas.
W przyszłości (nie wiem kiedy) postawię pytania problemowe dotyczące czerni w rzutnikach DLP / LCD. Do wymiany poglądów zaproszę posiadaczy projektorów skalibrowanych, oraz tych filmożerców, którzy korzystają z ustawień fabrycznych. Osobiście mogę posiłkować się dwiema Optomami. Będzie klawo.
Na samym początku naszej dyskusji założyłem, że na takie rzeczy masz wywalone bo ich zwykle po prostu nie zauważasz.
Tyle, że ja wyjaśniłem z jakiego powodu nie szukałem info o tej sensacji w necie.
Daras napisał:
Ja po prostu (co do zasady) nie korzystam z trybów KINO. A funkcja SALA KINOWA już na dzień dobry trąci podpuchą. Oczywiście, że ustawienie BEZPOŚREDNIE z samej definicji, ale też po porównaniach, budzi jakieś zaufanie. Czy ktoś z filmożerców unika tego trybu? Proszę o wpisy.
Zatem znowu dyskutujemy o niczym. Naprawdę jesteś funny man.
Misfit napisał:
Miałeś okazję do wykazania się na tym polu, którą oddałeś przez poddanie się - więc, że tak napiszę, teraz już jest po ptokach - czas wymądrzania się minął
Miałem okazję wykazania się??? Skąd ten pomysł, że choć przez moment chciałem. To raczej było Twoje oczekiwanie, niż moja intencja. Gdzie ja się lepiej rozerwę po robocie jak nie tu?
Misfit napisał:
Wyczuwam pewną niekonskwencję, podobnie zresztą jak w podawaniu/niepodawaniu modelu sprzętu, który posiadasz w zależności od sytuacji - tutaj myślę, że diagnoza Mierzwiaka o "wstydzie" była najbardziej trafna.
Niekonsekwencję? W taki sposób komentujesz „starannie” wybrane cytaty, że ja się w tym po prostu gubię. Że Ci się chce! Też chciałbym mieć długi urlop. Sporo wypowiedzi nie wymaga żadnych uwag bo każdy może dojść do własnych wniosków. A teraz mamy w ciekawym wątku „czeski film”.
Może zacytuję coś z poprzedniej strony i uzupełnię tamtą wypowiedź (odnośnie diagnozy Mierzwiaka).
Daras napisał:
Na początku mojej forumowej egzystencji czymś tam się chwaliłem. Potem czytając różne komentarze stwierdziłem, że to nie ma większego sensu. Ale zostawmy tę sprawę, gdyż na temat uszczypliwości wobec osób posiadających niezbyt drogi sprzęt pisałem wielokrotnie. Prywatnie świetnie rozumiem ograniczenia budżetowe niektórych miłośników kina. W ciągu swojego życia próbowałem zarabiać na wiele sposobów i nie zawsze były to okresy prosperity. A kino i sprzęty zawsze mnie kręciły.
Uzupełnienie. Owszem, mam sprzęt budżetowy, jak np. wspomniany (bodajże najtańszy) BD od Sony. Dlaczego miałbym się go wstydzić? Posiadam też urządzenia z wyższych półek, o których w szczegółach nigdy na tym forum nie napiszę. Nie bawi mnie licytacja w stylu kto ma lepiej, kto gorzej itp., a takie pierdy na forum zauważałem. To infantylizm, zresztą chyba sam Mierzwiak przyznałby mi rację (?).
MiMiK napisał:
Mam nadzieje że zdajesz sobie sprawę iż tryb ten (Reference) jest ustawiony przez producenta i nie jest to tożsame ze skalibrowanym projektorem. Jest to kolejny tryb obrazu.
Naprawdę łykasz tą ściemę "Przeznaczeniem tego trybu jest odtwarzanie obrazu możliwie jak najbardziej zgodnie z zamierzeniami reżysera."??
PS Jeśli zrobiłeś "profesjonalną" kalibracje to powinieneś w Optomie używać trybów ISF
Oczywiście, że zdaję sobie sprawę na czym polega tryb referencyjny i ściemy nie łykam. Siedzę w projektorach ze 13 lat. W pierwszej Otomie odczuwałem potrzebę kalibracji gdyż żadne ustawienie nie dawało mi satysfakcji. Z ostatniego rzutnika jestem zadowolony na tyle, że do sobotnich projekcji wystarcza mi Reference plus ewentualna kosmetyka w zależności od filmu.
Powtórzę – Jestem zadowolony i o takie właśnie qualia mi chodzi! Oczywiście możliwe są tu komentarze w stylu: źle robisz, jesteś porąbany, masz wywalone itp. Ale nie będę profesjonalnie kalibrował projektora do oglądania filmów (średnio) raz w tygodniu. Może gdyby kino było moim jedynym hobby... Jednak mam tych zainteresowań więcej, a czasu mało.
Zatem dziękuję za interesującą dyskusję o niczym. Było wesoło, niemniej z mojej strony pas.
W przyszłości (nie wiem kiedy) postawię pytania problemowe dotyczące czerni w rzutnikach DLP / LCD. Do wymiany poglądów zaproszę posiadaczy projektorów skalibrowanych, oraz tych filmożerców, którzy korzystają z ustawień fabrycznych. Osobiście mogę posiłkować się dwiema Optomami. Będzie klawo.
„Ja paryskimi perfumami się nie perfumuję... Ja jeden wiem co tej ziemi jest potrzebne”.