09-11-2019, 18:43
Nie pamiętam tytułu filmu, najpewniej włoskiego albo francuskiego. Jakaś nauczycielka albo guwernantka przyjeżdża do jakiejś posiadłości albo zamku w małym miasteczku uczyć/zajmować się dziećmi jakichś bogaczy czy tam ludzi z wyższych sfer. Nawiązuje relację z jakąś pracownicą poczty albo bibliotekarką, przed którą ostrzegają ją rodzice tych dzieci, którymi się zajmuje. Na koniec pod wpływem tej jej nowej "koleżanki" zabijają ze strzelb najpierw ojca tych dzieci, a potem matkę z dziećmi. Umawiają się przed bramą tej posiadłości, bo ta nauczycielka ma zostać, żeby się spakować, czy coś, a ta druga babka wyjeżdża samochodem. Potem ta nauczycielka wychodząc doznaje szoku dowiadując się że ta jej "koleżanka" miała wypadek i nie żyje, a koniec filmu jest niewiadomą czy zrezygnowana z powodu śmierci tej "koleżanki" ta nauczycielka przyznaje się do zabójstwa czy dalej idzie zaszokowana tą sytuacją.