31-10-2018, 10:10
(30-10-2018, 21:43)Pai-Chi-Wo napisał(a): Potrzeba posiadania, aby coś mieć, mieć do czego się przytulać. Często niekoniecznie kosztowne, czasem nawet nie trzeba kupować. Ale za to coś co sprawia przyjemność.
Coś niepowtarzalnego, najlepiej nie masowego. Druga potrzeba to potrzeba uznania w oczach innych. Pierwszą uważam za piekną druga na pewno nie stanowi o wielkości,
niezależnie od posiadanej ilości płyt, stanowi głównie zaspokajanie własnej próżności.
Poruszyłeś dwa ciekawe wątki. Z opinią o potrzebie uznania w oczach innych w pełni się zgadzam. Z kolei sama potrzeba posiadania może być groźna, bo całkiem sporo osób kupuje więcej, niż jest w stanie "przerobić". I potem filmy (ale też komiksy, książki, itp.) rozrastają się na półce "do obejrzenia", a nawet jeśli się uda w końcu z oglądaniem/czytaniem ruszyć, to i tak pewnie dany film, czy komiks obejrzy się/przeczyta tylko raz w życiu. A pieniądze zainwestowane. Z filmami jest o tyle gorzej, że co jakiś czas przychodzi nowy nośnik i taki zbieracz zaczyna odczuwać potrzebę wymiany "kolekcji" na lepszą jakość. Aczkolwiek zastanawiam się, czy w dobie cyfrowej rewolucji i usług w chmurze, coś się tutaj fundamentalnie nie zmieni i zbieractwo odejdzie do lamusa.
A jeszcze w kwestii uznania w oczach innych - bywa tak, że tymi innymi są kompletnie nieznane osoby na forach internetowych, czy w mediach społecznościowych. Chwalenie się takim nieznajomym jest wyjątkowo niemądre