20-01-2019, 23:31
Dunkierka zaskoczyła mnie pozytywnie dlatego, że do tej pory Nolan był jak archaiczna kapela progresywna przy której doznają wąsaci fani Kaczkowskiego i czytelnicy Tylko Rocka. Bałem się, że to będzie taki nowy, patetyczny Szeregowiec Ryan, a Nolan pierwszy raz postanowić zrobić coś mniej ściskającego pośladki. W końcu żołnierze z drugiej wojny światowej nie zachowywali się jak wyszkoleni współcześni komandosi. Dlatego dałbym 7/10, ale nie postawił na półce. Zdecydowanie wolę rzeczy pokroju Full Metal Jacket bez powiewających flag, bardziej satyry niż historie dla dużych chłopców marzących o braterstwie na froncie i bohaterskich czynach.