15-07-2020, 08:14
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15-07-2020, 14:48 przez MarekZegarek.)
Mam kilka wydań od Mayfly i poza Lamentem jeszcze wydanie Heavy Trip uważam za skopane, bo polski lektor z niezrozumiałych dla mnie przyczyn był tam w formacie ścieżki mono (gdzie oryginalna ścieżka jest w formacie 5.1). Poza tym nie uświadczyłem w innych wydaniach żadnych większych problemów. Czasami napisy są lekko rozsynchronizowane (w granicach +- 1s), a rozdziały, mimo że są, to poprostu są zawsze wprowadzone na chama, co 5 minut. Nie są to duże problemy i pewnie większość ich nie zauważy.
Jednak trochę przyczepię się do wydania Człowieka bez Pamięci.
Wydanie Mayfly zawiera 2 wersje filmu: kinową i reżyserską. O ile wersja reżyserska ma przyzwoity bitrate (25 Mb/s) i oryginalny dźwięk w formacie DTS (można się przyczepić tutaj jedynie do braku lektora do tej wersji), to wersja kinowa ma bitrate wynoszący niecałe 12 Mb/s i oryginalną ścieżkę dźwiękową Dolby Digital 5.1 320 kbps, co według mojej opinii jest delikatnie mówiąc niewystarczające, żeby zapewnić odpowiednią jakość.
Rozumiem, że kończyło się miejsce na płycie, ale ja bym już wolał, żeby wydanie było o to 10zł droższe i miało 2 płyty: 1xBD50 z wersją reżyserską + dodatkami, i 1xBD25 z wersją kinową.
Ale może marudzę i innym to nie przeszkadza
Jednak trochę przyczepię się do wydania Człowieka bez Pamięci.
Wydanie Mayfly zawiera 2 wersje filmu: kinową i reżyserską. O ile wersja reżyserska ma przyzwoity bitrate (25 Mb/s) i oryginalny dźwięk w formacie DTS (można się przyczepić tutaj jedynie do braku lektora do tej wersji), to wersja kinowa ma bitrate wynoszący niecałe 12 Mb/s i oryginalną ścieżkę dźwiękową Dolby Digital 5.1 320 kbps, co według mojej opinii jest delikatnie mówiąc niewystarczające, żeby zapewnić odpowiednią jakość.
Rozumiem, że kończyło się miejsce na płycie, ale ja bym już wolał, żeby wydanie było o to 10zł droższe i miało 2 płyty: 1xBD50 z wersją reżyserską + dodatkami, i 1xBD25 z wersją kinową.
Ale może marudzę i innym to nie przeszkadza