Jedi, rozumiem. Moje przemyślenia są jednak inne. Masz jakieś konkrety? Czy ten słaby (?) nośnik przestał komuś odpalać? Jeśli Mayfly korzysta z czarnych krążków technologii PhthaloCyanine to dziś skłaniam się ku temu, aby nazwa firmy nie miała dla mnie znaczenia. Najwyżej się przejadę. Cena jednej płyty równoważy mi koszt wizyty w kinie z osobą towarzyszącą. To wystarczy.
Krótkie uzasadnienie, choć podkreślę – nie mam pewności czy w przyszłości będzie miało ono przełożenie na zakupy u Mayfly.
Jakiś czas temu zauważyłem, że padają mi markowe sprzęty tuż po upłynięciu okresu gwarancyjnego. Oczywiście nie dotyczy to wszystkich produktów, ale jednak mam kłopot. Natomiast wypusty z „koziej wólki” chodzą do tej pory. Tak właśnie chciałbym postrzegać krążki od Mayfly.
Chętnie przeczytam inne opinie, lecz dopiero w połowie tygodnia. Dziś mam spotkanie z Davidem , a od poniedziałku sporo obowiązków.
Krótkie uzasadnienie, choć podkreślę – nie mam pewności czy w przyszłości będzie miało ono przełożenie na zakupy u Mayfly.
Jakiś czas temu zauważyłem, że padają mi markowe sprzęty tuż po upłynięciu okresu gwarancyjnego. Oczywiście nie dotyczy to wszystkich produktów, ale jednak mam kłopot. Natomiast wypusty z „koziej wólki” chodzą do tej pory. Tak właśnie chciałbym postrzegać krążki od Mayfly.
Chętnie przeczytam inne opinie, lecz dopiero w połowie tygodnia. Dziś mam spotkanie z Davidem , a od poniedziałku sporo obowiązków.
„Ja paryskimi perfumami się nie perfumuję... Ja jeden wiem co tej ziemi jest potrzebne”.