(17-07-2018, 18:48)Dural napisał(a): Fakt, może kopia wyświetlana w kinach w latach 60tych była całkiem inaczej zmontowana. Jedyna nadzieja w rekonstrukcji.
(...)
I po tym wyznaniu Piszczyk ma wątpliwości czy aby na pewno ją zdradza. Kropaczyńska namawia go na ponowne śledzenie jej męża. I tutaj następuje znana scena z gazetą z dziurką przez którą Piszczyk obserwuje Kropaczyńskiego - i to jest śledzenie nr 2.
(...)
Jak widać wiele z tego pamiętam. No nic, jakby ktoś kiedyś coś słyszał to proszę o odpowiedź w tym wątku.
Jeśli czegoś nie przeoczyłem to chyba znam odpowiedź…
Japończycy najprawdopodobniej wydali na BD wersję kinową. W kadrach, tuż przed znaną sceną z dziurawą gazetą, widoczne są „znaki” tamtych czasów. Otóż w prawym górnym rogu pojawia się charakterystyczne kółeczko – sygnał dla operatora projektora, który musi go na czas wyłączyć i uruchomić drugi. Osobom niepamiętających takich sytuacji wyjaśnię o co chodzi. Otóż gdy kończyła się szpula z pierwszą taśmą, trza było na czas zapodać drugą (aby widz doświadczył ciągłości filmu).
Powyższe mocno sugeruje, że tak to właśnie miało wyglądać w dawnych kinach. Zatem brakowało kiedyś sceny opisanej przez kolegę (?).
EDIT:
Gwoli przypomnienia. Zdaniem Kinokuniya to najlepszy dostępny materiał HD. Zatem jeśli już, to właśnie on może być bazą rekonstrukcji cyfrowej.
„Ja paryskimi perfumami się nie perfumuję... Ja jeden wiem co tej ziemi jest potrzebne”.