(07-12-2020, 15:38)Nie_zbieram_ale_lubie napisał(a): Wasze komenatrze ( PJ FU, Seriously etc...) są tak samo ważkie, jak szczekanie kundelków na księżyc. Ani mi w głowie nikogo obrażać, ale nie mam pod ręką lepszej analogii.Jest dokładnie odwrotnie. To jest jedyny cel Twojego wpisu. Obrazić innych i się dowartościować. Gdybyś takiego celu nie miał, to zacytowana przez mnie linijka Twojej wypowiedzi po prostu by się nie pojawiła. A tak znowu aktywowałeś się na forum, spojrzałeś "z góry", z politowaniem na innych i napisałeś co "myślisz". Ty wiesz przecież najlepiej. No i oczywiście wstawka o "plandemii".
Ja, wyobraź sobie, jak za coś płacę, to chcę żeby to miało adekwatną do ceny jakość. Tobie, jak widać, wystarczy, że jest jakoś. W końcu tylko jednej literki zabrakło, więc nie jest aż tak źle, prawda?
(07-12-2020, 15:38)Nie_zbieram_ale_lubie napisał(a): Natomiast narzekać sobie możesz do woli, za darmola, z tym, ze kiedy dotrzesz w życiu do takiego punktu, w którym docenisz, że szklanka jest w połowie pełna, a nie w połowie pusta, zrozumiesz jak marnowałeś swoja energię , na to bezsensowne biadolenie,Czyli jak w skeczu "Z tyłu sklepu" z kabaretu na festiwalu Opole '80.
"Nie traktor się zepsuł, tylko koło się zepsuło. Trzy koła są dobre!"
Gratuluję życiowej filozofii.
(07-12-2020, 15:38)Nie_zbieram_ale_lubie napisał(a): Nie ma w tym głebszej filozofii, bo od wielu lat każdy gołym okiem widzi, co się dzieje w przemyśle, zarówno w produkcji jak i dystrybucji.Jeżeli działają tu ludzie o zaprezentowanym przez Ciebie podejściu do jakości, to się nie dziwię. Czeka nas jeszcze większa fala "bylejakości"... Zamiast mieć zrobione coś po prostu dobrze, będziemy mieli słynne "Będzie Pan zadowolony."
niespotykanie spokojny człowiek