(07-12-2020, 22:56)MasterThief napisał(a): Moj post jest wyraznie adresowany i nie jest on adresowany do Ciebie. Chyba ze ominalem jakis Twoj wpis w stylu Gieferga, czy Mierzwiaka.Wyraźnie napisałeś "Wasze". Mam przez to rozumieć, że zwracasz się do Mierzwiaka, per "Wy"?
Tak się składa, że wypowiadałem się już w tej dyskusji, ale faktycznie wygląda na to, że moich postów po prostu nie przeczytałeś. Dla porządku je zacytuję:
(06-12-2020, 19:50)sebas napisał(a):(06-12-2020, 18:33)Mierzwiak napisał(a): Tylko na ch** przepuszczać film przez jakiś automat? I to w dobie UHD, gdzie chodzi przecież o wyciśnięcie maks ze źródła, czy to 2K czy więcej?Kasa. Wydaje mi się, że o to chodziło. Te wydania dałoby się zrobić lepiej. Z Matriksem jakoś wyszło bez zarzutu. Skala przedsięwzięcia w przypadku LOTR jednak większa, a więc i koszta większe, a z kasą teraz krucho. Moim zdaniem, poszli po minimalnej linii oporu i zamiast ogarniętych ludzi miejscami zaprzęgli do pracy automat. Podobnie mogło być z ostatnim wydaniem Total Recall na UHD. Problemy w wiadomej sekwencji wyglądają na wygenerowane na skutek bezsensownych ustawień automatycznych i ewidentny brak porządnie przeprowadzonej kontroli jakości. Ale czasy mamy takie, a nie inne i liczy się szybkie wprowadzenie produktu na rynek przed świętami. Zobacz jak szybko wyprzedawało się to wydanie LOTR, nawet w kosztownej wersji w steelbookach. Jeszcze w przyszłym roku, na promocjach (pewnie na amazon.it - a jakże!) będzie generować spore zyski. Studio Canal też postawiło ostatnio na ilość. Swoją drogą, ciekawe czy wspomniane Total Recall, w wydaniu z USA od Lionsgate, też ma podobne problemy jak wydanie od SC.
Co do LOTR to tutaj mamy też problem powstałych jeszcze przed ukazaniem się wydania, ogromnych oczekiwań wobec jego jakości. Jak się potem okazało wygenerowanych na podstawie niesprawdzonych informacji rozpowszechnianych na fachowych forach.
(07-12-2020, 15:26)sebas napisał(a):Nikogo w nich nie obrażam. Nie piszę nawet kategorycznie, że to jest złe wydanie tylko doszukuje się potencjalnej przyczyny problemów, które opisują inni. Wypowiedziałem się natomiast o jakości wydania DVD odpowiadając lis22, bo je mam i wiem jak wyglądało kiedyś i jak wygląda teraz. Wtedy nie było innej opcji, teraz już są.(07-12-2020, 14:42)lis22 napisał(a): wychodziła na DVD w wersji kinowej i potem w wersji rozszerzonej, to wszyscy się cieszyli jak dzieci, a przecież to nawet nie był obraz HDInnej opcji nie było. Ten film nie był wydany na D-VHS, czy HiVision LD - jedynych ówcześnie formatach fizycznych mogących dać obraz HD (a konkretnie 1080i).
(07-12-2020, 14:42)lis22 napisał(a): na kineskopowym tv trzeba było przyciemniać obraz, żeby nie było widać pixeliAkurat wersje rozszerzone były podzielone na dwa dyski DVD9 więc obraz był przyzwoity. Kineskopy CRT w naturalny sposób wygładzały obraz więc z tymi widocznymi pikselami to bym nie przesadzał. CRT potrafiło w niektórych przypadkach zamaskować nawet niewielkie artefakty kompresji.
(07-12-2020, 15:19)lis22 napisał(a): U mnie było widać kwadraciki na obrazieNo to raczej artefakty kompresji były... Pewnie wersja kinowa - jeden dysk DVD9 na cały film...
(07-12-2020, 21:16)Nie_zbieram_ale_lubie napisał(a): Naprawde nie rozumiesz tego, ze nie nalezy sie spodziewac remastera nowego wydania, bo potencjalny jego publiczny lincz nie wymusi w tej chwili, a byc moze nigdy, na wytworni potrzeby jego wykonania, tak jak to dawniej bywalo z innymi bumelkami?A gdzie ja napisałem, że ja czegoś takiego oczekuję? Czytałeś moje posty przed napisaniem tych słów?
(07-12-2020, 21:16)Nie_zbieram_ale_lubie napisał(a): Naprawde nie widzisz co sie dzieje w przemysle? Marwelizacji kina ( nie sobie bedzie coraz lepsza i cieszy kidultow) zabierajacej kanaly dystrybucyji kinowej innym produkcjom?Widzisz, wspomniałem o tym już w innym wątku i starłem się nawet w tej sprawie z Mierzwiakiem. To jest wątek o LOTR.
(07-12-2020, 21:16)Nie_zbieram_ale_lubie napisał(a): ? Tego, ze wytwornie nie ryzykuja kasy bez uzycia superkomutera do modelowania pogody, przy ocenie atrakcyjnosci scenariusza, w ktorym poza ogranymi elementami, musza wystapic jeszcze elementy z listy propagowanych politycznie wartosci. (...) . Nosniki fizyczne wypiera byle jaki streaming.O tym też wielokrotnie wspominałem (z resztą nie tylko ja), chociażby w wątku kolekcjonowaniu, czy o wydaniach Terminatora 2 gdzie ostatnie krytykowałem głównie nie za jakość obrazu, a fakt, że powycinali to i owo T1000 w ramach właśnie jakiejś "poprawności". Problem w tym, że Ty pojawiasz się na forum sporadycznie, wygłaszasz protekcjonalnym tonem swoje mądrości nie znając opinii innych. Po prostu uważasz, że masz zawsze rację i kierujesz swoje opinie do ogółu. Bo przecież my tutaj to biedne dzieci zagubione we mgle i nie wiemy, i nie rozumiemy tego co się na świecie dzieje. Zaprezentowałeś już to dobitnie w wątku o pandemii.
(07-12-2020, 21:16)Nie_zbieram_ale_lubie napisał(a): coraz dotkliwsza mizeria dostepnego w ostatnich latach repertuaru, zdominowanego przez komiksowe historyjki dla niewyroslych kidultow, zakonczona kompletnym zamknieciem kin, a dalej okaleczeniem calego sektora, jest czyms zgola powazniejszym, niz niespelnienie rozdmuchanych oczekiwan, blednych decyzji, wzgledem podjetych dzialan, czy niedociagniec technicznych, owocem ktorych jest najnowsze wydanie LOTR.Ponownie, nie czytasz co piszą inni. Przecież napisałem wyraźnie, że oczekiwania były w przypadku tego wydania wyolbrzymione i oparte o niesprawdzone informacje.
Z drugiej strony, Paramount jakoś udało się wreszcie zrobić porządne wydanie Top Gun, wkrótce pojawi się Trading Places. Arrow wydało znakomicie przykładowo Waterworld, czy Flasha Gordona, a to filmy o których wielu już zapomniało i które w swoim czasie na siebie słabo zrobiły. To absolutnie nie jest ten poziom co LOTR, a mimo to ktoś się postarał, żeby porządnie to wydać. Nie rozumiem dlaczego próbujesz jakoś wiązać to z ogólnym poziomem artystycznym aktualnie produkowanych filmów. To jest osobny temat. Ponownie, to jest wątek o wydaniach fizycznych LOTR i Hobbita.
No i oczywiście te "kidulty". Ja marvelów i tym podobnych nie oglądam od dawna. Nie czuje jednak potrzeby, żeby określać w taki sposób osoby które takie kino lubią.
(07-12-2020, 21:16)Nie_zbieram_ale_lubie napisał(a): (...) najnowsze wydanie LOTR. Jest jakie jest, miejscami, rozczarowujace, ale generalnie to postep w stosunku do wydania poprzedniego.Dla mnie postęp jest wtedy, gdy chociaż jeden aspekt się poprawi, a całą resztę zostawi przynajmniej na tym samym poziomie co poprzednio. Oczywiście możesz mieć inne zdanie.
(07-12-2020, 21:16)Nie_zbieram_ale_lubie napisał(a): Jestem powaznym czlowiekiem, Nie wiem dlaczego starasz sie to podwazac. Czy to lekkii tom mojej wypowiedzi wprowadzil Cie w blad, czy moze bierzesz mnie kogos, kim nie jestem?Nie podważam tego. Problem w tym, że Ty podważasz to u innych, min. u mnie pisząc przykładowo i "pajacowaniu". A ton Twojej wypowiedzi nie jest lekki tylko lekceważący. To jest podstawowy problem. Ty zdaje się tego nie dostrzegasz.
(07-12-2020, 21:16)Nie_zbieram_ale_lubie napisał(a): Kundle, w sensie psy, zawsze szczekaja do ksiezyca, Taka ich juz natura, zawsze to robia, zwlaszcza kiedy nie maja nic lepszego ale ich wycie nie zmieni tego, ze za kolejnych 28 dni ksiezyc znowu pokaze sie w calej krasie. Niezmienie, bez wzgledu na ich wycie. Jedynie chmury moga go zakryc.Ja nie nazywam nikogo kundlem, tylko wskazuje na to kto zachowuje sie tak samo bezsensownie. Czym innym jest zimna analiza empiryczna, a czym innym wsciekle ujadanie, na cos , czego nawet Burek nie powachal. Mamy wiekszy wybor w kwestii wolnej woli i racjonalnych zachowan niz psy, choc podobna sklonnosc do stadnych zachowan.Przepraszam, ale ta próba racjonalizowania tego porównania jest już po prostu śmieszna. Jakbyś był przekonany, że nikogo nie obrażasz to w następnym zdaniu byś nie pisał o tym, że nie masz tego na celu. To byłoby oczywiste. Nie jest to pierwszy raz, gdy piszesz coś takiego. Najwyraźniej wiesz już jakie są reakcję na Twoje "analogie" wiec może najwyższy czas zastanowić się, czy inni przypadkiem nie mają racji widząc w nich coś niewłaściwego?
(07-12-2020, 21:16)Nie_zbieram_ale_lubie napisał(a): Obecne wydanie jest lepsze od poprzedniego, generalnie pod wzgedem dynamiki obrazu, miejscami detalicznosci obrazu, zdecydowanie kolorystyki ( poprzednie wydanie jest dla mnie nie do przelkniecia) i - bezapelacyjnie - dzwieku ( pisze tu o TT, bo tylko to obejrzalem jak na razie jak nalezy) ergo jest najlepsze. Parafrazujac Ciebie, wole jechac stabilnym trojkolowcen z daszkiem, niz meczyc sie rowerem podczas burzy.Zrozum, że wiele osób ma BD z wersjami "extended" i podstawowym poważnym problemem jest tam teal. Tak się jednak składa, że jest to (niestety) dość powszechny problem i wielu potrafi sobie z nim poradzić manipulując ustawieniami w TV bądź odtwarzaczu. (Ja przykładowo mam zapamiętany specjalny zestaw nastaw na potrzeby DVD. kilka kliknięć w menu opcji i gotowe. Mogę oglądać filmy z tego nośnika których mam wciąż około setki). W takiej sytuacji wydawanie pokaźnej kwoty na coś co jest w jednym aspekcie lepsze w innym wyraźnie gorsze, zwyczajnie na ma sensu.
UHD BD to jest jednak format premium i w przypadku tak prestiżowego tytułu jak LOTR klienci oczekują, że wszytko będzie to dopracowane. A z tego co piszą ludzie nawet na tym forum (chociażby MasterThief) niedoróbek jest dużo, za dużo jak na tak ważny film.
Piszesz, że
(07-12-2020, 21:16)Nie_zbieram_ale_lubie napisał(a): Nosniki fizyczne wypiera byle jaki streamingZgadza się. Tylko zadaj sobie pytanie, czy takie potraktowanie tak znanego tytułu jak LOTR, który mógłby potencjalnie trafić do bardzo szerokiego grona odbiorców, pomaga w promowaniu UHD, czy nośników fizycznych jako takich? Czy wybrałbyś to wydanie do zaprezentowania możliwości jakie niesie ze sobą format UHD, komuś kto płaci tylko za streaming, bo twierdzi, że nie będzie różnicy?
(07-12-2020, 21:16)Nie_zbieram_ale_lubie napisał(a): Ludzie ktorzy mnie choc troche znaja, nigdy nie wyglosiliby takiej opinii.Ja znam Cię tylko z tego co piszesz tu na forum. Stąd taka, a nie inna moja opinia.
(07-12-2020, 21:16)Nie_zbieram_ale_lubie napisał(a): Literek i bledow nie poprawiam, gdybys nie potrafil znalezc jakichkolwiek rzeczowych kontrargumnentow.Dziękuję Łaskawco. Gdyby nie te literówki, to faktycznie nie miałbym żadnych argumentów.
Ta ostatnia linijka to kwintesencja Twoje postawy na tym forum. Wymyśliłeś sobie opinie na temat min. mojej osoby i potem "łaskawie" je obwieszczasz, nieodmiennie protekcjonalnym tonem. Najwyraźniej taki jest Twój sposób na odnoszenie się do innych, skoro tego nie zauważasz.
Ja mimo wszystko staram się sprawdzić błędy i literówki (choć niestety jest to czasochłonne), bo tego nauczono mnie jeszcze w podstawówce. Jest to wyraz elementarnego szacunku dla kogoś do kogo się pisze (nawet jak się z nim nie zgadza) i innych osób które mogą to przeczytać. Mam wrażenie, że Ciebie to po prostu przerasta...
niespotykanie spokojny człowiek