Ja ogólnie jestem zadowolony, nie przeszkadzają mi te kontrowersyjne zmiany w tych scenach wspomnień czy wizji przyszłości, bardziej boli mnie zmiana kolorystyki, jak już pisał Mierzwiak, np. bitwa o Helmowy Jar miała wcześniej taki niebieski odcień, teraz te kolory są wyblakłe, jakby sprane.
Wersji kinowych nie oglądam już od kiedy wyszły na DVD wersje rozszerzone, bo po co? Podobnie z Hobbitem, chyba, że rzucę okiem jak leci w tv.
Wersji kinowych nie oglądam już od kiedy wyszły na DVD wersje rozszerzone, bo po co? Podobnie z Hobbitem, chyba, że rzucę okiem jak leci w tv.