Jakbym miał podać co mnie muzycznie ukształtowało to chyba byłoby mniej więcej tak:
1. Ankh - Ankh
2. kilka folkowych kaset, które znajomy przynosił na sesje RPG, w tym Open Folk i Wędrowny Kopacz Torfu:
3. Metallica - czarny album
4. Nirvana - Nevermind
5. Pearl Jam - Ten
6. Iron Maiden - Brave New World
7. Dżem - The Singles
8. Creed - My Own Prison
9. Alice In Chains - Dirt
10. Wilki - Acousticus Rockus
Wszystkich powyższych do dziś słucham, żadnej się nigdy nie wyrzekłem, o żadnej nie powiem, że mi się znudziło albo już nie podoba. No way in hell.
1. Ankh - Ankh
2. kilka folkowych kaset, które znajomy przynosił na sesje RPG, w tym Open Folk i Wędrowny Kopacz Torfu:
3. Metallica - czarny album
4. Nirvana - Nevermind
5. Pearl Jam - Ten
6. Iron Maiden - Brave New World
7. Dżem - The Singles
8. Creed - My Own Prison
9. Alice In Chains - Dirt
10. Wilki - Acousticus Rockus
Wszystkich powyższych do dziś słucham, żadnej się nigdy nie wyrzekłem, o żadnej nie powiem, że mi się znudziło albo już nie podoba. No way in hell.