08-07-2020, 14:27
Dzięki Ethan, do wspominania nie trzeba mnie długo namawiać
U mnie jest o tyle prosto, że mógłbym zredukować listę do jednego utworu jednego artysty:
Filmożercy znają mnie jako hiper-entuzjastę STAR WARS, to jednak nic w porównaniu do mojego uwielbienia dla twórczości Jana Sebastiana Bacha.
I tutaj ponownie kłaniam się nisko Telewizji Polskiej, bo to dzięki niej, oglądając w dzieciństwie serial "Był sobie człowiek", usłyszałem to:
To ziarenko pięknie zaowocowało, aktualnie mam 865 płyt z muzyką Mistrza
Tak się zastanawiam jak to jest z tym kształtowaniem gustu, czasem mam wrażenie że jest on zapisany w moim DNA.
W ramach zabawy w TOP 10, ograniczę się do jednej "bachowskiej" i dodam 9 z innych gatunków, które mnie ukształtowały, bo już w szkole podstawowej założyłem zespół rockowy, gdzie grałem na gitarze, ale pominę te gitarowe (Satriani, Vai itp.), bo TOP 100 będzie za mało
1.
Gdym musiał zabrać jedną płytę na bezludną wyspę, nie zastanawiałbym się
2.
"Teleranek" i najbardziej utalentowani muzycy rozrywkowi z niesamowitą inwencją melodyczną.
3.
Był krótki okres w XX wieku, kiedy słuchałem radia i tak odkryłem najlepszy zespół.
4.
Kosmiczna muza.
5.
Najlepszy zespół metalowy.
666.
Jak już wspomniałem... SLAYER K&%WA!!!
7.
Żałuję, że już nie zobaczę ich na żywo
8.
Jest szansa.
9.
Pierwsza jazzowa płyta
10.
U mnie jest o tyle prosto, że mógłbym zredukować listę do jednego utworu jednego artysty:
Filmożercy znają mnie jako hiper-entuzjastę STAR WARS, to jednak nic w porównaniu do mojego uwielbienia dla twórczości Jana Sebastiana Bacha.
I tutaj ponownie kłaniam się nisko Telewizji Polskiej, bo to dzięki niej, oglądając w dzieciństwie serial "Był sobie człowiek", usłyszałem to:
To ziarenko pięknie zaowocowało, aktualnie mam 865 płyt z muzyką Mistrza
Tak się zastanawiam jak to jest z tym kształtowaniem gustu, czasem mam wrażenie że jest on zapisany w moim DNA.
W ramach zabawy w TOP 10, ograniczę się do jednej "bachowskiej" i dodam 9 z innych gatunków, które mnie ukształtowały, bo już w szkole podstawowej założyłem zespół rockowy, gdzie grałem na gitarze, ale pominę te gitarowe (Satriani, Vai itp.), bo TOP 100 będzie za mało
1.
Gdym musiał zabrać jedną płytę na bezludną wyspę, nie zastanawiałbym się
2.
"Teleranek" i najbardziej utalentowani muzycy rozrywkowi z niesamowitą inwencją melodyczną.
3.
Był krótki okres w XX wieku, kiedy słuchałem radia i tak odkryłem najlepszy zespół.
4.
Kosmiczna muza.
5.
Najlepszy zespół metalowy.
666.
Jak już wspomniałem... SLAYER K&%WA!!!
7.
Żałuję, że już nie zobaczę ich na żywo
8.
Jest szansa.
9.
Pierwsza jazzowa płyta
10.
♥ J. S. BACH: 1410 CD ♥