16-04-2020, 12:30
A jeszcze innym wystarczy nazwisko Nolana, żeby jechać po jego filmach przy absolutnie każdej okazji, nawet gdy wypowiadają się na temat innych filmów, z którymi nie mają nic wspólnego.
Iniemamocni 2 [Blu-ray, dubbing]
Pierwsza powtórka od kinowego seansu i opinia bez zmian - kontynuacja warta tylu lat czekania. Bawiłem się jak prosie, nie wiem czy potrafiłbym zdecydować, którą część lubię bardziej. 9/10 Film wygląda doskonale na Blu-ray.
Batman Returns [Blu-ray, Lektor - Maciej Gudowski]
Powtórka nr #161099, druga na Blu-ray. Kocham, ale od zawsze trochę mniej od pierwszej części. Chyba przez to, że mniej w nim Batmana, a więcej fanaberii Burtona. Niemniej 8/10 i wielkie serce na wieki. Za 2-3 lata pewnie znowu wyląduje w odtwarzaczu.
A w święta powtórzyłem z bratem i tatą film nie z mojej kolekcji, ale warto o nim wspomnieć - First Man. Pod pewnymi względami uważam go za wybitne kino, a sekwencja lądowania na księżycu ze wspaniałą muzyką J. Hurwitza na długo pozostanie w mojej pamięci. Obraz na Blu-ray jest doskonały, nie wiem czy Chazelle kręcił na taśmie, czy celowo dodał te wszystkie pęknięcia i ziarno, ale gdyby nie vfx i color-grading, pomyślałbym, że to super odrestaurowany film z tamtych lat. Rewelacja.
Iniemamocni 2 [Blu-ray, dubbing]
Pierwsza powtórka od kinowego seansu i opinia bez zmian - kontynuacja warta tylu lat czekania. Bawiłem się jak prosie, nie wiem czy potrafiłbym zdecydować, którą część lubię bardziej. 9/10 Film wygląda doskonale na Blu-ray.
Batman Returns [Blu-ray, Lektor - Maciej Gudowski]
Powtórka nr #161099, druga na Blu-ray. Kocham, ale od zawsze trochę mniej od pierwszej części. Chyba przez to, że mniej w nim Batmana, a więcej fanaberii Burtona. Niemniej 8/10 i wielkie serce na wieki. Za 2-3 lata pewnie znowu wyląduje w odtwarzaczu.
A w święta powtórzyłem z bratem i tatą film nie z mojej kolekcji, ale warto o nim wspomnieć - First Man. Pod pewnymi względami uważam go za wybitne kino, a sekwencja lądowania na księżycu ze wspaniałą muzyką J. Hurwitza na długo pozostanie w mojej pamięci. Obraz na Blu-ray jest doskonały, nie wiem czy Chazelle kręcił na taśmie, czy celowo dodał te wszystkie pęknięcia i ziarno, ale gdyby nie vfx i color-grading, pomyślałbym, że to super odrestaurowany film z tamtych lat. Rewelacja.