Blu-ray vs DVD - dyskusja

[Mr.Hankey]

(02-09-2018, 20:47)misfit napisał(a):  Następnie powtarzamy teścik, tyle, że tym razem na jednym TV puszczamy Sicario z BD, a na drugim z UHD. I po zakończeniu testu pytamy Kowalskiego w którym przypadku była bardziej zauważalna różnica w obrazie między jednym a drugim telewizorem. Gotów byłbym się założyć, że byłaby to bramka nr. 2

Napiszę więcej, po takim porównaniu wszyscy ci, którzy biadolą, że niby jakość BD w zupełności im wystarcza, zaczęli by się zastanawiać, jak to możliwe, że ten BD wygląda aż tak do dupy. To jest tylko i wyłącznie kwestia zobaczenia różnicy. No ale siedząc przed monitorem tej różnicy nie widać, i można sobie wmawiać, że przecież różnica niewielka i co ci fanatycy w necie w ogóle wypisują... A że filmu UHD nigdy na oczy nie widział, to BD mu wystarcza.

[MarianPaz]

Owszem tylko nie dla każdego przejście już w tym momencie na 4k jest niezbedne. Można odczekać kilka lat aż będzie na tyle dużo materiału by miało to większy sens. Nie każdego interesują amerykańskie nowości które i tak w większości trafiają na nowy nośnik. W moim wypadku i tak w 90 procentach musiałbym korzystać z materiałów HD bo obecnie nie ma ich w UHD, więc kupno bardzo drogiego sprzętu mija się z celem. Nie interesują mnie seriale, więc Netflix jest dla mnie w dużym stopniu bezużyteczny. A jeśli ktoś interesuje się dodatkowo kinem artystycznym, nieanglojęzycznym lub klasyką, to na szerszy wybór materiałów w UHD jeszcze trochę sobie poczeka. Dlatego nie każdemu musi się palić by już mieć sprzęt do UHD by nie specjalnie było co na nim oglądać nawet jeśli różnica jest zauważalna. Toteż owszem, w tym momencie Blu-ray może wystarczać.

[Mr.Hankey]

Cały mój post odnosił się jedynie do oferowanej jakości. Nie mam zamiaru z kimkolwiek polemizować na temat jego gustu filmowego i tego co ogląda. Pojawiła się w ostatnim czasie masa osób, która twierdziła, że zostają przy BD, bo oferowana jakość ich zadowala i do tego chciałem się odnieść.
A różnica nie jest jak piszesz zauważalna. Jest ogromna.

[MarianPaz]

Czyli chcesz napisać że przez ostatnie kilka lat z obrzydzeniem patrzyłeś na jakość oferowaną przez Blu-ray? Wydaje mi się że jednak nie. Wiele osób ma już całkiem pokaźną kolekcje na BD i nie musi im się od razu bawić w UHD skoro HD dawało i daje sporo satysfakcji. Różnica może być ogromna tylko nie dla każdego na tyle istotna. Przejście na 4k wymaga sporych nakładów na sprzęt i kompletowania filmoteki od zera. Do tego wybór treści jest mocno ograniczony. To wszystko sprawia że większości obecnie wystarczy BD nie koniecznie z wyboru a konieczności. Nie oznacza to tego, że za kilka lat proporcje diametralnie się nie zmienią i siłą rzeczy przejdziemy na UHD. Tylko wtedy z pewnością będą nam wciskać 8k i kolejne nowości bez których oglądanie filmów nie jest jest już takie samo, ku uciesze korporacji i wytwórni wciskając nam po raz kolejny te same filmy.


Dla przykładu wczoraj w tv z przyjemnością obejrzałem film w kanale SD którego jakość na 40 calowym telewizorze full HD była na prawdę całkiem dobra, choć bitrate z pewnością nie był wysoki. Kto inny stwierdziłby że to totalna pikseloza i szkoda oczu. Toteż nie dajmy się zwariować. Czasem odnoszę wrażenie że niektórych bardziej interesuje jak dany film wygląda niż to o czym jest.

[malin1976]

Jestem bardzo zainteresowany uhd . Problem w tym że kupiłbym na dziś jedynie Szeregowca Ryana .
Skazani na Shawshank - brak , Miasto boga - brak , Podejrzani - brak , Więzień nienawiści - brak , Zielona mila - brak , Nietykalni - brak , Terminator 2 - brak , Pianista - brak , Memento - brak , Czas apokalipsy - brak , Lśnienie - brak , American beauty - brak , Wściekłe psy - brak , Requiem dla snu - brak , Mechaniczna pomarańcza - brak , Polowanie - brak , Buntownik z wyboru - brak , Chinatown - brak , Pokój - brak , Piękny umysł - brak , Wojownik - brak , Trainspotting - brak , Łowca jeleni - brak , Szósty zmysł - brak , Coś - brak , Za wszelką cene - brak , Amores perros - brak , Rocky - brak , Donnie daarko - brak , Labirynt - brak , 12 małp - brak , Rzeka tajemnic - brak , Witaj w klubie - brak , Zniewolony - brak , Pogorzelisko - brak , Zakochany bez pamięci - brak , Dzikie historie - brak , Truman show - brak , Zabić drozda - brak , Dziecko Rosemary - brak .
Mam 100 bluryjków na dziś , dokupiłbym jeszcze max 50 powyższych tytułów w formacie blu ryj , dokupiłbym również w formacie uhd ale nie ma Oczywiście mógłbym kupić oppo wywalając tysiące zł dla tych tytułów ale po co ? Wydawcy mnie olewają totalnie ale ja mam czas i jeśli nie doczekam się tych tytułów to nic wielkiego się nie stanie a prędzej czy później te filmy wpadną choćby na chwilę na netflixa czy hbo i się je obejrzy .
Dvd ? Nie wrócę już do tego choć rozumiem ludzi kupujących nawet nowości w tym formacie . Mają duży telewizor hd który od lat działa niezawodnie , mają jedynie odtwarzacz dvd , siedzą na kanapie w pokoju 5x5 w odległości od ekranu ok 4 metry . I dobrze im z tym bo na polsacie są reklamy i obraz podobny .

[Mr.Hankey]

W domu mam ok. 200 filmów na BD, jeszcze dwa lata temu sądziłem, że nic lepszego w kwestii jakości nie może mi się przytrafic. Do pierwszych doniesień na temat UHD podchodziłem sceptycznie, bo myślałem sobie - co oni mogą zaoferować wyraźnie lepszego. Aż w końcu mniej więcej półtora roku temu miałem okazję przekonac się naocznie jak prezentuje się nowa technologia w domowym zaciszu. I to wcale nie taka z najwyższej półki. Decyzja o zakupie nowego sprzętu nie trwała długo.

Od tamtej pory nie twierdzę, że BD wyglądają źle, bo to nie prawda. Wyglądają jednak zdecydowanie gorzej niż UHD. Jak się obejrzy kilka filmów w nowym formacie, to najzwyczajniej w świecie człowiek zastanawia się, jak ten BD mógł dawać tyle frajdy. Zdarza mi się jeszcze oglądać filmy SDR, to naturalne, ale o żadnym zachwycie nie ma już mowy. Względem UHD filmy wyglądają na modłe i kompletnie wyprane z kolorów.

Nie wiem coś się tak uparł tej wymiany kolekcji itp. Przecież nikt nikogo do niczego nie zmusza. Chodzi tylko o pisanie bzdur, jakoby różnica między BD a UHD była niewielka, albo o tym, że BD jest przecież świetne, a HDR widziało się conajwyzej na wystawie w markecie.

I owszem, kiepski film na UHD odbiera się po prostu lepiej. Każdy inny zresztą również. Tak jak nie rozumiem miłośnika motoryzacji, który jeździ polonezem i twierdzi, że nie potrzebuje nowego auta, albo miłośnika muzyki, który kupuje kasety magnetofonowe, bo taki dźwięk go satysfakcjonuje, tak nigdy nie zrozumiem kogoś, kto ogląda DVD na 40 cialach i twierdzi, że jest ok.

[Mierzwiak]

(03-09-2018, 08:48)MarianPaz napisał(a):  Nie interesują mnie seriale,  więc Netflix jest dla mnie w dużym stopniu bezużyteczny.

Od stycznia 2016 obejrzałem na Netfliksie 238 filmów.

Co do samej rozmowy: nie widzę sensu w przekonywaniu do czegokolwiek ludzi których to nie interesuje, których nie stać na odpowiedni TV i tak dalej. Naprawdę nie mogłoby mnie bardziej nie interesować kto, co i na czym ogląda, dlatego z takim rozbawieniem czytam jak niektórzy zalewają się żółcią na wspomnienie o iTunes.

[Gieferg]

Cytat: Przejście na 4k wymaga (...) kompletowania filmoteki od zera.

Que? Tak by było gdyby każdy miał obowiązek wywalenia do śmietnika/sprzedania swojej kolekcji z chwilą gdy zaczyna kupować w nowym formacie. Jak zaczynałem się bawić w BD miałem kilkaset filmów na DVD, przez ostatnie 8 lat wymieniłem z tego na BD może ze 25-30% (100 filmów) jednocześnie kupując na BD filmy, których do tej pory nie miałem. Więcej wymieniać nie zamierzam (no dobra, The Abyss bym wymienił, ale nie ma). Jesli zdarzy się tak, że kiedyś zacznę kupować UHD to procent filmów wymienianych na nowy format będzie jeszcze mniejszy.

[MarianPaz]

(03-09-2018, 10:16)Mr.Hankey napisał(a):  W domu mam ok. 200 filmów na BD, jeszcze dwa lata temu sądziłem, że nic lepszego w kwestii jakości nie może mi się przytrafic. Do pierwszych doniesień na temat UHD podchodziłem sceptycznie, bo myślałem sobie - co oni mogą zaoferować wyraźnie lepszego. Aż w końcu mniej więcej półtora roku temu miałem okazję przekonac się naocznie jak prezentuje się nowa technologia w domowym zaciszu. I to wcale nie taka z najwyższej półki. Decyzja o zakupie nowego sprzętu nie trwała długo.

Gdyby wszyscy mieli zbliżony pogląd, to juz dawno DVD podzieliłoby los VHSu, a tymczasem wchodząc dziś do sklepu z filmami zobaczysz masę filmów DVD i stosunkowo niewielki wybór Blu-ray oraz śladowe ilości UHD lub też ich brak. Dlatego trudno oczekiwać by ludzie pomimo cało masy niewątpliwych zalet nowego formatu rzucili się na dyski UHD. Znajdziesz bez liku osób którym do szczęścia nie trzeba nic więcej jak DVD. Jestem też przekonay że masa ludzi nigdy na oczy nie widziała naprawdę dobrej jakości HD z Blu-ray a co dopiero UHD. Oczywistością jest że 4k z HDRem oferuje jakość znacząco przewyższającą Blu ray, jak te które przewyższa DVD. Toteż masz racje że wiele opinii o UHD nie bierze się z doświadczenia a tego co ktoś gdzieś przeczytał lub usłyszał.

(03-09-2018, 10:16)Mr.Hankey napisał(a):  I owszem, kiepski film na UHD odbiera się po prostu lepiej. Każdy inny zresztą również. Tak jak nie rozumiem miłośnika motoryzacji, który jeździ polonezem i twierdzi, że nie potrzebuje nowego auta, albo miłośnika muzyki, który kupuje kasety magnetofonowe, bo taki dźwięk go satysfakcjonuje, tak nigdy nie zrozumiem kogoś, kto ogląda DVD na 40 cialach i twierdzi, że jest ok.

Tu ewidentnie widać, że przykładasz ogromną wagę do jakości obrazu, podczas gdy dla wielu nie mus to być aż tak istotne. Tylko to już są preferencje konkretnej osoby, które z pewnością są dosyć odmienne dla każdego z nas.

(03-09-2018, 10:26)Mierzwiak napisał(a):  Co do samej rozmowy: nie widzę sensu w przekonywaniu do czegokolwiek ludzi których to nie interesuje, których nie stać na odpowiedni TV i tak dalej. Naprawdę nie mogłoby mnie bardziej nie interesować kto, co i na czym ogląda, dlatego z takim rozbawieniem czytam jak niektórzy zalewają się żółcią na wspomnienie o iTunes.

Bo tu dochodzimy do takich dylematów jak konsola czy komputer, plazma czy lcd, laptop czy blaszak itp. Jedni będą tu optować za dyskami z filami podczas gdy drudzy będą przekonywali do streamingu. Czyli nie kończące się debaty w których i tak nie ma możliwości wyłonienia zwycięzcy, bo wszystko zależy od oczekiwań konkretnej osoby, gdzie każdy wybór będzie właściwy bo twój.

(03-09-2018, 10:56)Gieferg napisał(a):  Que? Tak by było gdyby każdy miał obowiązek wywalenia do śmietnika/sprzedania swojej kolekcji z chwilą gdy zaczyna kupować w nowym formacie

Tu nie chodzi o konieczność wymiany posiadanych filmów, tylko o to że nagle zaczynamy niejako zabawę od początku mając jeden film w nowym formacie, potem kilka, następnie kilkanaście itd. Czyli przez pewien czas nasze możliwości korzystania z dobrodziejstw UHD są nieco ograniczone, no chyba że od razu wystartujemy ze streamingiem gdzie od razu mam dosyć szeroki wybór.


 

[Bender]

(03-09-2018, 11:29)MarianPaz napisał(a):  Tu nie chodzi o konieczność wymiany posiadanych filmów, tylko o to że nagle zaczynamy niejako zabawę od początku

Tak po prawdzię to prędzej czy później i tak zaczniemy tę zabawę od początku, jak nie z UHD to z czymś innym. Ja na razie nie czuję tej potrzeby. Różnica z pewnością jest. Ale pewnie znacznie bardziej widoczna przy Pixarach a mniej (jeśli w ogóle) przy np. klasykach z lat 50.