Pred

[Marioo]

Ja oglądałem kilka dni temu i też uważam, że to najsłabszy film Smarzowskiego, a to mój ulubiony polski reżyser. Ochy i achy biorą się stąd, że dziś jest po prostu modne być w opozycji do kościoła (nie mylić z wiarą), a skoro film jest antykościelny, to wypada go uwielbiać. Nie oznacza to jednak, że to całkiem zły film. Czuć styl, do którego Smarzowski przez tyle lat nas przyzwyczaił. Nowa twarz u niego, czyli Gajos, na plus. Reszta starych wyjadaczy niby poprawnie, ale jakoś już zdążyli się chyba znudzić, ma się wrażenie, że gdzieś to już było. Można by stwierdzić, że właściwie każda grupa społeczna lub zawodowa równie dobrze by się tu sprawdziła, ale pewnie wtedy na film nie poszło by tyle ludzi.

Podobnie jak czuubakka, uważam Wesele za film, którego poziomu Smarzowski już później nie powtórzył, chociaż przynajmniej ze dwa razy był blisko.

[pred895]

Obejrzałem wczoraj pół przytomny dupy nie urwało, ale bez przesady nie było aż tak źle jak Pod Mocnym Aniołem. Zdjęcia na wysokim poziomie, rwany montaż i wszelkie znaki rozpoznawcze tego reżysera na początku trochę nudziły ale z upływem czasu kiedy powoli zagłębiamy się w interesy kościoła to wciąga jak cholera. Jacek Braciak to zdecydowanie klejnot tej produkcji. Facet wymiata tymi swoimi manierami i skupieniu się na czystym zysku aby piąć się coraz wyżej w hierarchii Kościoła. Z nawet beznadziejnej sytuacji potrafi się wywinąć "Towarzysz Prosiaczek" Mistrzostwo Świata. Drugi Plan Gajos Gajos Gajos w pewnych scenach nie musi nic mówić wystarczy tylko że wyjdzie z pokoju po kolejną siatkę hajsu na łapówki a ja nie mogę utrzymać gęby od pozytywnego uśmiechu Jak on odejdzie z Polskiego kina to zakończy się pewna epoka mam nadzieję że będzie grał do samego końca wielki aktor. Warto też wspomnieć o Jakubiku i chyba mojej ulubionej sekwencji Klera - drastyczne wspomnienia z katolickiego sierocińca. Ta sekwencja skojarzyła mi się z Jestem Mordercą kiedy Jakubik dostaje szału na przesłuchaniu i zjada kartkę z przyznaniem się do winy. W Klerze czuje się ogromny kop emocjonalny jak w tamtej scenie i długo nie można dojść do Siebie. Fajne że Smarzak pokazał skutki i przyczyny oraz zamiatanie pod dywan tej jak to się okazuje chorej instytucji. Nie mówię że wszędzie tak jest, ale warto o tym przypominać. Podsumowując film pokazuje to co jest powszechnie nam znane i oczywiste, ale gra aktorska Księży podnosi to wszystko na nieco wyższy poziom co robi ogólne bdb. wrażenie. 8-/10

[Gieferg]

Czemu piszesz "księży" z dużej?

[pred895]

Tak jakoś mi się skrobnęło

[Mr.Hankey]

(16-02-2019, 22:12)Marioo napisał(a):  Podobnie jak czuubakka, uważam Wesele za film, którego poziomu Smarzowski już później nie powtórzył, chociaż przynajmniej ze dwa razy był blisko.

Dom Zły lepszy. Potem Wesele i Róża. Drogówka też była naprawdę solidna. Dopiero później nastąpił ewidentny zjazd formy...

[pred895]

Wołyń też był świetny, ale fakt po filmie o alkoholikach coś w nim pękło i już nie jest dla mnie takim pewniakiem. Jeśli chodzi o tego reżysera to pierwsza moja styczność z jego filmami to Dom Zły, Drogówka, Róża , Pod Mocnym Aniołem, Wołyń, Wesele, Kler. Pod Mocnym jak na razie wychodzi najsłabiej. Mój ranking :

1. Drogówka/Wesele 10/10
2. Wołyń/Dom Zły 9/10
3. Róża 8/10
4. Kler 8-/10
5. Pod Mocnym Aniołem 6/10

Z tego Dom Zły i Różę z chęcią przytuliłbym na BD o Weselu raczej możemy sobie pomarzyć, no chyba że TVP lub inna platforma puści jakąś rekonstrukcję i będzie można dorwać porządnego ripa tego

[Wolfman]

(17-02-2019, 16:06)pred895 napisał(a):  Z tego Dom Zły i Różę z chęcią przytuliłbym na BD

Ten pierwszy ja też i wkurzają mnie te niskie nakłady. Różę cudem zdobyłem w folii tanio. Film jest świetny. Pod mocnym aniołem to nisko budżetowy niskich lotów film.

[pred895]

First Man - 4k Steelbook.




Ten francuski steel moim zdaniem prezentuje się znacznie lepiej od tego UK no-namea Płyta UHD posiada polskiego lektora i napisy, a sam film petarda druga po Drive moja ulubiona kreacja Gosilnga i chyba ulubiony film zeszłego roku.

[Wolfman]

(26-02-2019, 18:02)pred895 napisał(a):  Ten francuski steel moim zdaniem prezentuje się znacznie lepiej od tego UK no-namea

Bo ja wiem? Facjata głównego bohatera. Wolę no namea w skafandrze na księżycu. Szkoda ,że tam PL nie było.

[truvneeck]

(26-02-2019, 18:26)Wolfman napisał(a):  Wolę no namea w skafandrze na księżycu.

Skafander jest na odwrocie.

Mnie bardziej przeszkadzają francuskie dopiski, jakby oryginalny tytuł to było za mało. Inaczej sam bym się skusił na to wydanie.