Nie mogłem znaleźć odpowiedniego tematu o samym filmie i o typowych wpadkach, więc wrzucam to tutaj, bo jakby nie było ma to trochę wspólnego z projekcją. Oglądając wczoraj na projektorze Robin Hooda z Costnerem ( film który praktycznie znam na pamięć a przynajmniej tak mi się wydawało ) zauważyłem chamską wpadkę. W tle ujęcia widać aluminiową drabinę położoną na ziemi, dzięki której aktorzy wdrapali się na pobliskie drzewo dla potrzeb ujęcia. Sekwencja trwa dobre 3 sekundy a drabina jest przez cały z czas powolnego zooma widoczna i przybliżana. Wątpię abym to wyłapał na mniejszym ekranie a przynajmniej nie z taką intensywnością jak na większej przekątnej Odpalcie sobie to ujęcie niezła beka
TV czy projektor? Na czym oglądacie filmy?
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 11 gości |