03-10-2020, 13:32
Oglądanie serialowego "Stranger Things", i nieważne, który byłby to sezon, bo mowa tu o całości produkcji, wygląda podobnie do oglądania filmowej adaptacji pewnej powieści fantastyczno-naukowej, zatytułowanej "Ready Player One (2018)". Oba tytuły mimo iż reprezentują różne medium form audiowizualnych w popkulturze, są skarbnicą geekowskich easter eggów, tej wysmakowanej estymy klimatu prawdziwego nerda. Z dużą dozą cierpliwości czekam na czwarty sezon "Stranger Things". Ciekawe jest to, że pojawi się w nim Joel Stoffer, grający w sezonach 5,6,7 serialu "Marvel's Agents of S.H.I.E.L.D." istotę obcą z rasy Chronicom, Enocha. Angaż, który można przyjąć tylko z entuzjazmem; przeczuwam, że Stoffer odegra swą rolę w "Stranger Things" podobnie w kwestii mowy werbalnej i niewerbalnej, jak było to w przypadku wcielania się w Enocha.