Obiecany unboxing Tremorsów UHD >>
I pierwsze wrażania zaraz po złożeniu Lądownika Apollo 11 - LEGO set nr 10266 - 1087 kawałków. Chyle czoła dla inżynierów z LEGO i konsultantów z NASA, cóż za piękne dzieło sztuki. Niemal perfekcyjne odwzorowanie lądownika Apollo 11 na 50ta rocznicę lądowania człowieka na Księżycu. Takie szczegóły jak wysuwana kamera rejestrująca pierwsze kroki na Księżycu, czy możliwość zmieszczenia dwóch figurek do wnętrza lądownika i wiele innych smaczków które odkrywamy po złożeniu tego epickiego projektu, cieszą oko. W życiu bym sie nie spodziewał że po tylu latach wiele godzin składania tak starego wynalazku jakim jest LEGO sprawi mi takiej satysfakcji i przyjemności. Na plus zaskakujący projekt, przy którym nie da się nudzić. Mało tu monotonii i powtarzających się schematów, z każdą częścią jesteśmy zaskakiwani coraz bardziej. Nie obyło się bez kilku wpadek które na szczęście szybko i sprawnie udało się naprawić. No jedyny minus to nalepki na kluczowe elementy modelu, które wyróżniają lądownik podczas prezentacji. Chwila nieuwagi i można wszystko schrzanić, na ale troche cierpliwości, sprawna ręka i smukła pęseta Żony załatwia sprawę. Super sprawa i chyba coś czuję że moja przygoda z tą zabawką nie skończy się na tym jednym świetnym modelu.
I pierwsze wrażania zaraz po złożeniu Lądownika Apollo 11 - LEGO set nr 10266 - 1087 kawałków. Chyle czoła dla inżynierów z LEGO i konsultantów z NASA, cóż za piękne dzieło sztuki. Niemal perfekcyjne odwzorowanie lądownika Apollo 11 na 50ta rocznicę lądowania człowieka na Księżycu. Takie szczegóły jak wysuwana kamera rejestrująca pierwsze kroki na Księżycu, czy możliwość zmieszczenia dwóch figurek do wnętrza lądownika i wiele innych smaczków które odkrywamy po złożeniu tego epickiego projektu, cieszą oko. W życiu bym sie nie spodziewał że po tylu latach wiele godzin składania tak starego wynalazku jakim jest LEGO sprawi mi takiej satysfakcji i przyjemności. Na plus zaskakujący projekt, przy którym nie da się nudzić. Mało tu monotonii i powtarzających się schematów, z każdą częścią jesteśmy zaskakiwani coraz bardziej. Nie obyło się bez kilku wpadek które na szczęście szybko i sprawnie udało się naprawić. No jedyny minus to nalepki na kluczowe elementy modelu, które wyróżniają lądownik podczas prezentacji. Chwila nieuwagi i można wszystko schrzanić, na ale troche cierpliwości, sprawna ręka i smukła pęseta Żony załatwia sprawę. Super sprawa i chyba coś czuję że moja przygoda z tą zabawką nie skończy się na tym jednym świetnym modelu.