Robo brałbym w ciemno w 4k, bo różnicę widać. HDR robi świetną robotę no i jest dodatkowo Atmos. Sekwencje uncut nie odstają już tak bardzo jak kiedyś, owszem nie jest to perfekcja, ale jest znacznie lepiej.
Leona w starym wydaniu nie widziałem od wieków, ale po seansie 4k jestem mega zadowolony. Wszystko jest żywe i prawie idealne, na wielkim ekranie robi to mega wrażenie. Dziś seans The Thing aż zacieram rączki
Leona w starym wydaniu nie widziałem od wieków, ale po seansie 4k jestem mega zadowolony. Wszystko jest żywe i prawie idealne, na wielkim ekranie robi to mega wrażenie. Dziś seans The Thing aż zacieram rączki