17-08-2017, 13:28
Wszystko się rozchodzi o pieniądze. Gdyby ludzie kupowali, byłoby więcej wydawnictw. Muzyka filmowa w porównaniu z pop/rockiem to jednak nisza. Pozostaje więc zakup tego co jest (Horner, Williams, Zimmer - wkrótce; o tych wydaniach wcześniej już pisano). mając nadzieję, że coś się zmieni kiedyś na lepsze w tym temacie. Póki co, fani muzyki filmowej w Polsce nie mogą narzekać ostatnimi czasy, a dzięki licznym koncertom u nas (FMF Kraków, Zimmer, Morricone, na jesieni James Newton Howard). Jest dobrze.