(06-03-2020, 20:09)Juby napisał(a): No raczej nie. We wszystkich MediaMarkt (i niegdysiejszych Saturnach) w Łodzi w jakich byłem (w sumie czterech) i jednym Płockim, a także w empikach (w tym w jednym, w którym przez rok pracowałem) filmy ustawiane były i są alfabetycznie, o ile jakiś klient nie zrobi bałaganu. Oddzielnie ustawia się UHD, Blu-ray, Blu-ray 3D i DVD, ew. jakieś promocje, ale po takim podziale wszystko zawsze leci alfabetem.
No to ja mam inne doświadczenia. Ale one pochodzą jeszcze z czasów, kiedy filmów w polskich sklepach to był cały dział, a nie jak teraz tylko dwie półki na krzyż - w takim wypadku to faktycznie nie mają czego rozdzielać
(06-03-2020, 21:56)Gieferg napisał(a): Aktualnie mam na grzbiecie "I Come In Peace", rozumiem, że wedle twojej filozofii film i tak stałby pod D? Mimo, że jego oryginalny tytuł jest na I?
Jakbym z debilem rozmawiał, naprawdę - jeśli masz na grzbiecie I, bo sobie odwróciłeś okładkę na drugą stronę, to stawiasz go pod "I". Nie rżnij głupa.
Cytat:Co tu mają nie wiadomo jakie rynki do rzeczy?
Mają to do rzeczy, że tytuły z rynków niemieckich, francuskich, hiszpańskich i innych są często zupełnie nie przystające do oryginałów, zatem stawiając je na półce niezależnie w jakim miejscu, po samym napisie na grzbiecie można nie wiedzieć o co chodzi.
Cytat:W skrócie - twoja metoda się nie sprawdza.
W skrócie - albo naprawdę jesteś debilem, albo dalej rżniesz głupa, tylko nie wiem po co. Już Ci pisałem o tym, że serie i tak z reguły ustawia się obok siebie, razem - a Ty z jakiegoś powodu dalej wymieniasz filmy... będące częścią tej samej serii, tylko z innymi tytułami/literkami porządkowymi na grzbiecie, żeby co udowodnić? Brak argumentów?
Panie i panowie - Gieferg w całej okazałości.