03-10-2019, 14:50
(02-10-2019, 23:41)Daras napisał(a): Ręce opadają. Teraz widzę, że zupełnie nie zrozumiałeś o czym pisałem.Tylko to jest czysty idiotyzm jeśli ktoś w ogóle myśli, że coś takiego w dzisiejszych czasach jest możliwe, ale rozumiem idą wybory wiec trzeba iść w skrajności jak to w zwyczaju ma choćby wspomniana Holland. Mnie to tylko i wyłącznie śmieszy i żeby była jasność, nie cierpię obecnej partii rządzącej jak i jej poprzedników. Artyści byli i są niezależni, bo pieniądze na produkcję filmową można zbierać na całą masę rożnych sposobów i wcale nie trzeba o nic prosić państwowych instytucji, zawłaszcza gdy tematyka jest mocno kontrowersyjna. Do tego kina są w prywatnych rękach, podobnie jak większość rynku telewizyjnego oraz mamy przede wszystkim Internet.
Centralnym tworem określiłem państwowy monolit, który miałby trzymać łapę na krajowych produkcjach.
Tak na dobrą sprawę, to dla filmowców wprowadzenie reżimu podobnego do lat PRLu byłoby wbrew pozorom bardzo dobre. W końcu mogliby kręcić zaangażowane filmy przeciw opresyjnej władzy, tak jak kilka dekad temu kiedy powstawały najlepsze polskie filmy.