15-01-2021, 00:42
Pozostanę przy swoim zdaniu. Przejścia tonalne w dotychczas oglądanych przeze mnie wersjach "Gangsterów i filantropów" bardziej mi odpowiadają. Ja anonimowy, zakompleksiony, zdemaskowany przedstawiciel korporacji. Przepraszam, że weszłem jak do obory, drzwiów nie zamkłem i nie uszanowałem elitarności klubu.