Rok uważam za otwarty:
BFI zaskoczyło mnie tak idealnym estetycznym dopasowaniem się do boxu Powerhouse (w środku też są digipacki). Szkoda jedynie grafiki głównej, która wygląda bardziej jak karykatura Marleny niż trafne odzwierciedlenie. No, ale nie można mieć wszystkiego
BFI zaskoczyło mnie tak idealnym estetycznym dopasowaniem się do boxu Powerhouse (w środku też są digipacki). Szkoda jedynie grafiki głównej, która wygląda bardziej jak karykatura Marleny niż trafne odzwierciedlenie. No, ale nie można mieć wszystkiego