(15-04-2018, 15:51)Mateusz napisał(a): To może łatwo pokazać, z jakim zainteresowaniem mamy w ogóle do czynienia.Po 10 osób na dany film byś nazbierał. Przecież tu nawet nie chodzi o wydatki ludzi, ale chęci kolekcjonowania czegokolwiek. Słaby popyt jest na to i coraz mniejszy w Polsce. Nawet w przypadku gier, gdzie kolekcjonerek kiedyś było od groma i były spore nakłady, to obecnie jest wszystkiego dużo mniej. Nie dziwię się, gdybym zarabiał najmniejszą średnia krajową, to po co miałbym topić kasę w kolekcjonowanie i drenować tym portfel odmawiając sobie rzeczy najpotrzebniejszych. Nie ma wtedy potrzeby posiadania tv 4k, a wystarczy zwykły za 2koła i Netflix , gry z promocji "humble-buble" czyli pakiety kluczy steam po 20-30 zł. Nawet jeśli te filmy będą obecnie po 25 zł to i tak szału w sprzedaży dużego nie będzie. Już jest za późno w Polsce na blu ray. Ten nośnik miał kosztować lata temu o 15-20 zł więcej niż dvd, tak by dvd poszło w zapomnienie. Obecnie ludzie przywykli do wszelkiego rodzaju platform oferujących jakość hd i im to wystarcza. Pozostali co kolekcjonują zadowalają się chłamem dvd, który oferuje gorszą jakość ,aniżeli ci co oglądają filmy na Netflix , co jest samo w sobie ironią.
Podpytałem wielu znajomych i wiele osób , które poznałem, co oglądają i co zbierają z filmów. Odpowiedź - "nic". Oglądają na necie w hd filmy, a dvd to przeżytek. Za cenę wykupionego pakietu do oglądania, mieliby kilka - kilkanaście filmów na rok blu ray, a oglądają setki.
Dopowiedz sobie sam, ile też czasu się poświęca na czekanie na promocje, węszenie na każdej stronce za przecenami. Czy oglądający tylko robi to? Nie, ogląda filmy w tym czasie i zalicza kolejne tytuły , gdy my w tym czasie przekopujemy czeluści internetowe. Sam w przyszłości też zamierzam wysiąść z tego pociągu donikąd,bo w końcu nazbieram tego parę tysięcy i po obejrzeniu każdego raz , będę miał czas to wszystko obejrzeć ponownie? Wolne żarty, nawet życia braknie ,dlatego rozumiem tych ludzi i ich podejście do kolekcjonerstwa filmów.