15-04-2018, 21:22
Z zagranicznymi hitami lub nowościami jest z pewnością łatwiej. W ostateczności można kupić któreś z obcojęzycznych wydań. Gorzej jest w wypadku rodzimej kinematografii która stosunkowo rzadko trafia na Blu-ray, a i coraz częściej pojawia się u naszych zachodnich sąsiadów, zwłaszcza Niemców. Na starszych rekonstrukcjach nie jest łatwo zarobić i już dwaj dystrybutorzy przeszli do historii a ich wydania stały się białymi krukami. Gdyby nie ostatni ruch studia Tor i wcześniejsze 3 boxy DiFactory można by mówić o kompletnej zapaści.