04-11-2018, 15:45
(04-11-2018, 13:38)Ethan napisał(a): Hereditary to bardzo solidna rzecz, z Toni, która grać potrafi, co udowodniła. Wielki powrót gatunku? Moim zdanie to trochę niefortunne określenie. Horror nie potrzebuje powrotów, bo z rzadka zdarzaja mu się bardzo dobre rzeczy.
(...)
Może i tak...
Nie prowadzę statystyk, ale w mojej ocenie w przeszłości kręcono większą liczbę dobrych horrorów (?). W ostatnich latach tylko niekiedy jakiś tytuł przełamuje (spadkowy?) trend, a potem wszystko wraca do normy. Nie chciałbym się wykłócać. Po prostu takie mam obserwacje.
Wkurza mnie, że naprawdę dobre filmy ukazują się w Polsce tylko na dvd. Zidiocenie narodu i obniżenie oczekiwań? Nie wiem. Jakiś czas temu postanowiłem nie kupować tytułów, które na Filmweb mają poniżej 7,0. Nie nie - to nie snobizm. Po prostu coś z pogranicza 5,0 – 6,0 rzadko mnie kręci.
Wrócę do horrorów. „Wychowałem” się na: „Upiorze w operze” (1925), „Dziecku Rosemary ((1968) „Egzorcyście” (1973) „Omenie” (1976) z G. Peckiem, „Lśnieniu” (1980) itp. Trzy z wymienionych tytułów obejrzałem w kinie podczas polskich premier. Na BD posiadam wszystko prócz „Lśnienia”.
Mamy w kraju poważny problem z BD. Dlaczego np. nie wydano w wysokiej rozdzielczości filmu dobrze rokującego reżysera pt. „Oculus” (2013)? Pomimo noty 6,3 na Filmweb przyznaję obrazowi Mike Flanagana mocne 7,5 / 10. To porządne kino, a dla osób interesujących się psychologią czy neurologią – majstersztyk! Polecam.
„Ja paryskimi perfumami się nie perfumuję... Ja jeden wiem co tej ziemi jest potrzebne”.