11-09-2019, 22:18
Nieco się różnimy. Mnie nie za bardzo interesuje kto co ma, lecz z jakich powodów pozyskał dany produkt. Dlatego (na miarę możliwości) pomijam wpisy typu: zamówiłem płytkę / sprzedałem płytkę. Jaki tu sens??? Przykładowo - co z tego, że ktoś napiszę na Facebooku: Jem pizzę (plus fotka)! A niech je. Smacznego. Nie moja sprawa. W tych durnowatych postach często brakuje mi jakiejś zachęty do zwrócenia uwagi na obiekt fascynacji.
Zgoda, może nie zawsze postępuję na forum w pełni konsekwentnie (to także zabawa), ale często przybliżam okoliczności takich lub innych wyborów. Sam też chcę czegoś się nauczyć / dowiedzieć. Stąd regularnie zaglądam np. do tematu „Oglądamy filmy z kolekcji...”.
Może niezbyt grzecznie to ujmę, lecz zerkam jedynie do około pięciu wątków kolekcjonerskich. Reszta mnie po prostu nie ciekawi. Chcąc widzieć okładki wydań PL, mogę wejść do serwisu kolegi Porala i wszystko zlustrować.
Kończę krótki OT. Jakby co, temat można kontynuować w „Kryteriach zakupowych filmów”. Przy czym swoją wypowiedź oceniam jako kompletną.
P.S.
Zauważ, że bardzo często „chwaląc się” kupionym krążkiem / sprzętem, natychmiast wspominam o zaletach lub wadach nabytku. Natomiast nie odczuwam potrzeby aby permanentnie informować co mam, czego nie mam. Po kiego diabła??? Pytanie retoryczne, oczywiście.
Jak najbardziej można się na mnie poskarżyć. Polecam poniższy wątek.
Marian napisał:
Nie sądzę by napisał jakie ma filmy w kolekcji skoro nawet nie chciał podać jaki ma model projektora. On już tak ma o czym przekonałem się na innym forum.
Daras odpisał:
Ojojoj!
Piotruś nie był dzisiaj w szkole,
Antek zrobił dziurę w stole,
(…)
http://forum.filmozercy.com/watek-kabarety
Zgoda, może nie zawsze postępuję na forum w pełni konsekwentnie (to także zabawa), ale często przybliżam okoliczności takich lub innych wyborów. Sam też chcę czegoś się nauczyć / dowiedzieć. Stąd regularnie zaglądam np. do tematu „Oglądamy filmy z kolekcji...”.
Może niezbyt grzecznie to ujmę, lecz zerkam jedynie do około pięciu wątków kolekcjonerskich. Reszta mnie po prostu nie ciekawi. Chcąc widzieć okładki wydań PL, mogę wejść do serwisu kolegi Porala i wszystko zlustrować.
Kończę krótki OT. Jakby co, temat można kontynuować w „Kryteriach zakupowych filmów”. Przy czym swoją wypowiedź oceniam jako kompletną.
P.S.
Zauważ, że bardzo często „chwaląc się” kupionym krążkiem / sprzętem, natychmiast wspominam o zaletach lub wadach nabytku. Natomiast nie odczuwam potrzeby aby permanentnie informować co mam, czego nie mam. Po kiego diabła??? Pytanie retoryczne, oczywiście.
Jak najbardziej można się na mnie poskarżyć. Polecam poniższy wątek.
Marian napisał:
Nie sądzę by napisał jakie ma filmy w kolekcji skoro nawet nie chciał podać jaki ma model projektora. On już tak ma o czym przekonałem się na innym forum.
Daras odpisał:
Ojojoj!
Piotruś nie był dzisiaj w szkole,
Antek zrobił dziurę w stole,
(…)
http://forum.filmozercy.com/watek-kabarety
„Ja paryskimi perfumami się nie perfumuję... Ja jeden wiem co tej ziemi jest potrzebne”.