Nfsfan83 napisał:
Jednak dziwne jest to, że koniec wakacji różnica taka mała a teraz taki spadek? może hitów mało.
Już pal licho hity. Mam wrażenie, że brak wszystkiego. Sukcesywnie zerkam na zapowiedzi premier BD w Polsce. Coraz mniej widzę tytułów dla siebie. Niedawno oszacowałem, że rocznie kupię ze 2 / 3 krążki. W najgorszym przypadku nic. A przez te 10 lat jakoś uzbierałem około 300 sztuk.
Dystrybutorzy chyba nie wyciągają wniosków z sytuacji na rynku. Skoro gros tytułów określam dziś „białymi krukami”, a wybrane krążki chodzą po np. 300 zeta, to chyba ktoś nie kuma praw wolnego rynku. Z kolei np. Martin Scorsese już bardziej (patrz edycja polskiej klasyki).
Całkiem szczerze. Nie mam znajomych, którzy odtrącają westerny. Pamiętam też z lat 70 – tych całe rodziny wpatrujące się w Rubina bo leciało np. „Złoto MacKenny” (1969). Takich filmów u nas brakuje. Po prostu.
Kirek napisał:
Czy nie lepiej było założyć temat o westernach na blu-ray dostępnych z PL tylko pchać wszystko do tego wątku?
Nie, nie było lepiej. Dbałem o to aby nie utworzyć OT. Temat ożył. Czy to źle? Westerny stanowią jakby dygresję i oczywiście tu pasują (tak, jak „pchanie” do tego wątku np. Top 50 Disc Sellers). Luzik panie, luzik.
Dzięki dyskusji obejmującej szersze spectrum problemów lepiej diagnozujemy przyczynę stagnacji. Mnie taka lektura sprawia sporą przyjemność.
P.S.
Jeśli potwierdzę na 100% niezweryfikowane kolejne dwa westerny, założę odrębny temat. Będzie to jedyne miejsce na świecie wyszczególniające wszystkie filmy tego typu z PL.
Jednak dziwne jest to, że koniec wakacji różnica taka mała a teraz taki spadek? może hitów mało.
Już pal licho hity. Mam wrażenie, że brak wszystkiego. Sukcesywnie zerkam na zapowiedzi premier BD w Polsce. Coraz mniej widzę tytułów dla siebie. Niedawno oszacowałem, że rocznie kupię ze 2 / 3 krążki. W najgorszym przypadku nic. A przez te 10 lat jakoś uzbierałem około 300 sztuk.
Dystrybutorzy chyba nie wyciągają wniosków z sytuacji na rynku. Skoro gros tytułów określam dziś „białymi krukami”, a wybrane krążki chodzą po np. 300 zeta, to chyba ktoś nie kuma praw wolnego rynku. Z kolei np. Martin Scorsese już bardziej (patrz edycja polskiej klasyki).
Całkiem szczerze. Nie mam znajomych, którzy odtrącają westerny. Pamiętam też z lat 70 – tych całe rodziny wpatrujące się w Rubina bo leciało np. „Złoto MacKenny” (1969). Takich filmów u nas brakuje. Po prostu.
Kirek napisał:
Czy nie lepiej było założyć temat o westernach na blu-ray dostępnych z PL tylko pchać wszystko do tego wątku?
Nie, nie było lepiej. Dbałem o to aby nie utworzyć OT. Temat ożył. Czy to źle? Westerny stanowią jakby dygresję i oczywiście tu pasują (tak, jak „pchanie” do tego wątku np. Top 50 Disc Sellers). Luzik panie, luzik.
Dzięki dyskusji obejmującej szersze spectrum problemów lepiej diagnozujemy przyczynę stagnacji. Mnie taka lektura sprawia sporą przyjemność.
P.S.
Jeśli potwierdzę na 100% niezweryfikowane kolejne dwa westerny, założę odrębny temat. Będzie to jedyne miejsce na świecie wyszczególniające wszystkie filmy tego typu z PL.
„Ja paryskimi perfumami się nie perfumuję... Ja jeden wiem co tej ziemi jest potrzebne”.