17-09-2019, 14:21
(17-09-2019, 13:33)Wolfman napisał(a): Kiedyś zarabiali ludzie 1200, a mieszkanie kosztowało 500-600 zeta, teraz 1700 a mieszkanie 1000-1200 , jedzenie i rachunki 3-4 większe. Za granicą to samo kroją ich jak mogą, zarobki podstawowe nie wiele więcej wzrosły kosztem innych wydatków. O te to rosną i mają się dobrze. Zresztą pisałem o tym są ludzie w sieci , którzy pokazywali swoje opłaty kiedyś , a dziś.
(17-09-2019, 13:25)Nfsfan83 napisał(a): chyba teraz zostaje więcej, wtedy było u mnie w rodzinie licho...Bo się nie tkwi w jednym miejscu całe życie, tylko człowiek musi iść do przodu. Jeśli mieszkasz w szczerym polu, gdzie nie ma żadnego przemysłu i nic się nie rozwija to się musisz ruszyć inaczej będziesz zawsze biedny
Jesteś oderwany od rzeczywistości jak Kaczor albo Donald do wyboru . W 2007 za czynsz płaciłem 480 zł a teraz 550 zł . Telewizory , lodówki , pralki kosztują tyle samo . Gry na konsole kosztują tyle samo , filmy kosztują tyle samo . Żarcie nie zdrożało nawet razy dwa . Usługi - tu mamy wzrosty bo i ludzie zarabiają więcej więc nic dziwnego że płytkarz czy fryzjer chce zarobić normalne pieniądze . Moja pensja wzrosła razy trzy a nie zarabiam kokosów , można powiedzieć że mało . Może wynajmujesz gdzieś w Londynie albo w Warszawie stąd wydaje ci się że jest gorzej ? Dawniej bez rat większy wydatek był niemożliwy - dziś sprzęt jest tani jak barszcz w stosunku do zarobków . Konsola PS2 kiedyś kosztowała trzy pensje szarego robaczka