18-09-2019, 11:09
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18-09-2019, 11:14 przez Pai-Chi-Wo.)
(17-09-2019, 22:02)Daras napisał(a): Zatem spuentuję tę krótką wypowiedź metaforycznie: niezmiennie szukam odpowiedniej dla siebie jakości, poprzez dyskusje (również prywatne) z pasjonatami niniejszego forum
Daras, zastanow sie czy w twoim mysleniu nie ma hipokryzji? Szukasz jakosci ale siedzisz w popkulturze ktora to ona wlasnie produkuje tandete i zalewa nia dzisiejsza
mlodziez tworzac w glowie pustke ktora obecnie zastapil smartfon. I jasne ze kiedys bylo lepiej stad lubisz stare filmy. Ale co to zmienia skoro dzisiaj z tymi samymi dobroczyncami
tkwimy chcac nie chcac w tym czyms, zwanym kinem, gdzie ludzie myslacy zastanawiaja
sie czy to jest jeszcze, poza interesem, poza polityka, sprzedaza produktow i narzucania nam sposobow myslenia, sztuka?
Nie namawiam nikogo do myslenia jak ja, jednak pozwolilem sobie wyjatkowo na powyzsza dygresje.
This is the fucking come to Jesus moment... - Steven Seagal