12-06-2023, 12:35
(12-06-2023, 12:15)sebas napisał(a): Przykładowo mieli na BD lokalnie wydawane filmy od StudioCanal, a my nie.Skoro u nas tych wydań nie było, to nie wiesz, czy by się nie sprzedały.
(12-06-2023, 12:15)sebas napisał(a): W Czechach kupuje spora cześć kolekcjonerów ukierunkowana na wypasione wydania od Filmareny i tym podobne.A u nas nie? Tylko że my te wypasione wydania kupujemy za granią, bo u nas ich nie ma. Czechów jest ok. 10 mln, Polaków ok. 38 mln - powiedzenie, że u nas nie ma potencjału sprzedażowego, a w Czechach jest, to nieporozumienie. Jak pisałem wyżej - ceny są kluczowe. Wygrywają ci sprzedawcy, którzy dają niższe ceny, a dla kupujących geografia nie jest już ograniczeniem.
A kolekcjonerów, którzy są zafiksowani na punkcie okładki w języku polskim, jest zdecydowana mniejszość. Też wolę okładkę po polsku, ale nie dopłacę za nią kilkudziesięciu złotych.